W poprzedniej kolejce Piast Gliwice niespodziewanie, choć całkowicie zasłużenie, pokonał mistrza Polski. Na Stadionie Miejskim we Wrocławiu podopieczni Marcina Brosza zaprezentowali się wyśmienicie, umiejętnie neutralizując poczynania słabego w tym dniu mistrza. Szczególnie wyróżnili się w tym spotkaniu, grający w kasku Damian Zbozień oraz będący w fenomenalnej formie Dariusz Trela.
To wcale nie będzie spacerek
Jednak potyczka ze Śląskiem była tydzień temu, teraz czas na nowe rozdanie, nowy mecz. Do Gliwic przyjeżdża Podbeskidzie. Zespół, który teoretycznie nie powinien z Gliwic wywieźć nawet jednego punktu. Drużyna z Bielska Białej w tym sezonie targania różnego rodzaju kłopotami zajmuje 15. miejsce w tabeli. Gospodarze do tego meczu przystąpią natomiast z pewnością umotywowani przerwaniem fatalnej serii porażek. W sobotnim meczu powinien wystąpić praktycznie ten sam skład, który tak dobrze zagrał we Wrocławiu, o czym wspominaliśmy w przedmeczowej analizie.
Goście z nowym szkoleniowcem, który od 29 października prowadzi zespół do Gliwic przyjadą z pewnością nastawieni bardzo pozytywnie z wolą zdobycia choćby 1 punktu. W ostatniej kolejce Podbeskidzie przegrało w Warszawie 0:1. Z całą pewnością atrakcją dla kibiców będących na tym spotkaniu będzie gracz, który nie tak dawno dołączył do zespołu z Bielska – a mowa tutaj o byłym zawodniku m.in. Auxerre i reprezentacji Polski Ireneuszu Jeleniu. Nowy napastnik Górali, choć jak na razie jest ewidentnie bez formy, samą swoją osobą i doświadczeniem będzie absorbował uwagę stoperów Piasta.
W grze Podbeskidzia w ostatnich spotkaniach widać delikatną poprawę stylu gry ale nie przekłada się to na razie na skuteczność i zdobywanie punktów.
Historia za gospodarzami
Historia potyczek między oboma zespołami jest jednak bardzo na niekorzyść gości. Na czternaście spotkań tylko dwa razy gliwiczanie zeszli z boiska pokonani. Siedem razy wygrywali, pięciokrotnie dzielono się punktami. Stosunek goli wynosi – 18:8 na korzyść Piasta.
Marcin Brosz łączy
Innym, może już nie do końca sportowym, akcentem tego pojedynku jest osoba Marcina Brosza. Obecny szkoleniowiec Piasta pracował w przeszłości w Bielsku Białej, jednak teraz jako szkoleniowiec Piastunek z pewnością sentymentów miał nie będzie.
Sędzia politykiem
Sędzią głównym tego pojedynku będzie arbiter z Opola – Tomasz Garbowski. Ciekawostką jest fakt, że arbiter ten jest zaangażowany w politykę i z ramienia SLD pełni funkcję posła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
