Zero zwycięstw, pięć remisów i dwie porażki – to bilans piłkarzy Śląska Wrocław w wiosennych spotkaniach. Pomimo tego, w ligowej tabeli zajmują oni czwartą lokatę, ze stratą dziewięciu punktów do prowadzącej Legii Warszawa. W poprzedniej kolejce podopieczni Tadeusza Pawłowskiego zremisowali w Łęcznej z Górnikiem 1:1. Zwycięstwo było bardzo blisko, bo wyrównującą bramkę dla gospodarzy zdobył w 90. minucie Tomasz Nowak.
Celem postawionym piłkarzom przez gliwickich działaczy był awans do czołowej ósemki. Po przerwie zimowej Piast nie prezentował formy z jesieni, kiedy przy Okrzei ich wyższość musieli uznać piłkarze m.in. Legii Warszawa czy Lecha Poznań. Gdy ósemka zaczęła się piłkarzom poważnie oddalać postanowiono podziękować Angelowi Perez Garcii za współpracę i zatrudniono Radosława Latala. Czech zdążył poprowadzić już dwukrotnie Piast Gliwice w T-Mobile Ekstraklasie, lecz za każdym razem przegrywał, m.in. w poprzedniej kolejce w Warszawie, gdy zwycięstwo Legii zapewnili Orlando Sa i Michał Kucharczyk.
W drużynie Piasta Gliwice na pewno nie wystąpi Csaba Horvath, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Pozostali piłkarze są do dyspozycji czeskiego trenera. Treningi wznowił również Piotr Brożek. Do Gliwic bez zmartwień przyjedzie Tadeusz Pawłowski, trener Śląska Wrocław, który do swojej dyspozycji będzie miał wszystkich piłkarzy. Do gry powinien więc wrócić Lukas Droppa, który przez ostatnie tygodnie borykał się z problemami zdrowotnymi.
Jesienią Śląsk Wrocław bez problemów uporał się z Piastem Gliwice wygrywając to spotkanie 3:0. Przez całe spotkanie podopieczni Tadeusza Pawłowskiego byli stroną dominującą, a bohaterem wrocławian był Flavio Paixao, który zdobył dwie bramki. Trzecie trafienie należało do Roberta Picha.
Wypowiedzi trenerów przed meczem Piast Gliwice – Śląsk Wrocław
Radoslav Latal (Piast Gliwice): - Mecz ze Śląskiem - z racji na klasę zawodników - może przypominać potyczkę z Legią. Oczywiście zagramy u siebie, co jest dużym atutem. Ale wrocławianie mają naprawdę dobrych zawodników i będzie trzeba ich zneutralizować, bo Śląsk ma mocną kadrę
Tadeusz Pawłowski (Śląsk Wrocław): - Nie jedziemy do Gliwic, aby się przełamywać. Oczywiście, zagramy tak, żeby zwyciężyć, ale jeśli zremisujemy, też będę w miarę zadowolony. Zrobimy bowiem kolejny krok do miejsca w ósemce. Potem, po podziale punktów, znowu w tabeli będzie ciasno i wszystko stanie się możliwe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
