Kilka klubów w Ekstraklasie bardzo chętnie pozyska piłkarza pokroju Szałachowskiego, który w dodatku jest do wzięcia za darmo. A w letnim okienku transferowym większość będzie musiała zaciskać pasa i oszczędzać na każdym kroku.
Po odejściu Daniela Sikorskiego i Roberta Jeża wzmocnień za darmo szukają w Górniku Zabrze. Wypożyczony z Polonii Warszawa zostanie co prawda Daniel Gołębiewski, ale Roosvelta opuści też Tomasz Zahorski, więc tak wszechstronny piłkarz jak Szałachowski na pewno będzie dla Adama Nawałki bezcenny. Górnika na pensję dla nowego gracza będzie stać, chyba że ten zamarzy o dodatkowych opłatach. Wtedy zapewne skończy się tak z Tadasem Labukasem, czyli niepowodzeniem.
Wielkich pieniędzy na stół nie wyłożą też Korona Kielce i GKS Bełchatów, a więc drużyny, które latem też muszą szukać nowych napastników. I Szałachowski pasowałby do obu ekip, ale pytanie – czy nie będzie za drogi. Wszystko wskazuje na to, że Widzew też poszuka atakującego, bo jedną nogą poza Łodzią jest Darvydas Sernas. Gdyby Litwin odszedł, część funduszy z jego transferu Widzew mógłby przeznaczyć na Szałachowskiego.
Ale faworytem w wyścigu po byłego snajpera Legii Warszawa jest Zagłębie Lubin, a więc klub najbardziej stabilny finansowo, który będzie w stanie najprawdopodobniej zaproponować najlepsze warunki indywidualnego kontraktu. Ale warto pamiętać też, że szkoleniowcem „Miedziowych” jest Jan Urban, który w Legii nie dawał zbyt wielu szans na grę Szałachowskiemu.
Nie można też wykluczyć opcji transferu zagranicznego, ale bardziej realna jest jednak mimo wszystko opcja krajowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
