Piłkarska ekstraklasa. Sytuacja ŁKS w tabeli, to prawdziwe wyzwanie

Łodzianie rozpoczynają w poniedziałek misję, której celem jest uratowanie ekstraklasy.
Zdaniem wielu jest to mission impossible, choć w klubie przy al. Unii nie tracą nadziei na jej szczęśliwe zakończenie.

- Sytuacja, w jakiej jesteśmy, to prawdziwe wyzwanie, ale zrealizowanie naszego celu, czyli utrzymanie się w ekstraklasie, będzie porównywalne do wywalczenia medalu. Zdarzało mi się już takowe w karierze zdobywać, więc wszystko jest możliwe i będziemy o to walczyć - mówi Piotr Stokowiec, trener ełkaesiaków.

Powodem do optymizmu są wyniki spotkań kontrolnych zespołu z al. Unii. Łodzianie wygrali z drugoligową Chojniczanką Chojnice 2:1, kazachskim FK Atyrau 1:0, koreańskim FC Gangwon 3:2 oraz liderem ligi macedońskiej FK Struga 4:3.

- Uważam, że drużyna jest dobrze przygotowana do tej rundy - dodaje opiekun ełkaesiaków. - Pracowaliśmy dużo nad organizacją gry, dużą wagę przykładaliśmy też do przygotowania mentalnego. Praca nad poprawą komunikacji, budowaniu relacji w zespole, może być kluczowa w meczach pod presją. Jestem zadowolony z realizacji planu treningowego.

W trakcie zimowej przerwy doszło w ŁKS do sporych zmian w drużynie. Odeszli: hiszpański obrońca Nacho Monsalve (do CD Eldense), Adrian Małachowski (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Mieszko Lorenc (Wisła Płock), szans na grę nie mają też: Adam Marciniak, Maciej Śliwa i Holender Anton Fase.

ŁKS pozyskał pięciu obcokrajowców. Są to: 30-letni Riza Durmis, obrońca, który 23 razy wystąpił w reprezentacji Danii i grał m.in. w Betisie Sewilla, Lazio Rzym, Broendby IF i ostatnio CD Tenerife, 27-letni skrzydłowy z Austrii Husein Balić (ostatnio Linzer ASK), 28-letni reprezentant Azerbejdżanu, obrońca Rahil Mammadov (Karabach Agdam), 22-letni argentyński pomocnik Thiago Ceijas (Beroe Stara Zagora) oraz 20-letni pomocnik z Iranu Yadegar Rostami, który został wypożyczony z Pogoni Szczecin.