Przemysław Frankowski: Analizowałem swoją sytuację z Legią, dlatego gdybym teraz miał ją jeszcze raz, to inaczej bym się zachował. Dzisiaj natomiast miałem taką "patelnię", że musiałem to strzelić. Cieszę się, że asystował mi Jonatan Straus, bo razem wskoczyliśmy do pierwszego składu i szybko go nie oddamy.
Do tej pory w Ekstraklasie mam na koncie siedem trafień i chyba pięć po uderzeniach z głowy. Nie wiem z czego to wynika, ale to chyba taki mój atut.
Wiemy, w jakiej sytuacji jest Lech, gra w europejskich pucharach. Prędzej czy później chłopaki wyjdą z tego kryzysu. Mam taką nadzieję, bo kibicuje im w Europie.
Sebastian Madera: Przed meczem mówiłem, że musimy zająć się swoimi problemami. Cieszy, że potrafiliśmy się odbić po wpadce we Wrocławiu i teraz musimy złapać serię zwycięstw. Najważniejsze są trzy punkty i czyste konto w defensywie. To nie jest przypadek, że gramy dobrze. Znamy swoją siłę i musimy dalej ciężko pracować, bo chcemy w tej lidze jeszcze namieszać.
Notował - Jakub Laskowski / Ekstraklasa.net
Foto Olimpik/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?