- Było dużo zajęć, jeśli chodzi o ilość i intensywność. To było potrzebne, nie ma dyskusji. To był taki okres, kiedy trzeba było się przyłożyć. Wszyscy widzą Koronę w górnej ósemce tabeli w kolejnym sezonie, a baz takiej pracy byłoby ciężko to osiągnąć - mówił po powrocie z Opalenicy Piotr Malarczyk, obrońca Korony.
Na zgrupowaniu Korona rozegrała trzy sparingi. Wszystkie przegrała. - Sparingi obozowe, jeśli chodzi o wyniki, gorzej wyglądały niż te, które graliśmy w Kielcach na początku obozu przygotowawczego. Dlaczego? Możemy wrócić do ciężkich treningów, one na pewno miały na to wpływ, ale nie tylko to. Sparingi pokazały, jakie są mankamenty w naszej grze. Sporo pracy przed nami przed rozpoczęciem sezonu - dodał popularny "Malar".
W trakcie zgrupowania w Koronie było testowanych kilku piłkarzy - z Polski, Danii, Kostaryki i Anglii. Jak wypadli? Czy trafią do korony? Nie do mnie to pytanie. Było kilku zawodników testowanych, dojechali na obóz, ale teraz nie wrócili z nami do Kielc. Odnośnie spraw personalnych, to pytanie do trenera, czy zarządu klubu. Okienko się otworzyło. Liga wcześniej się zaczyna, okienko trwa do końca sierpnia, zobaczymy jakie będą ruchy kadrowe - powiedział Piotr Malarczyk.
Do poniedziałku włącznie piłkarze Korony dostali wolne. Na zajęciach spotkają się we wtorek rano. -Przydadzą się te dni. Zarówno dla ciała, dla organizmu, bo trzeba odpocząć po tej dawce wysiłku. Psychicznie też, bo spędziliśmy razem dużo czasu na okrągło. Po tych trzech dniach ruszymy pełną para skoncentrowani już na lidze - dodał Malarczyk.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?