PKO BP Ekstraklasa. Wisła Kraków kolejnym rywalem PGE Stali Mielec. Krakowianie też są podrażnieni

„Biała Gwiazda” w trakcie przerwy letniej przeszła spore przeobrażenie. Tak musiało być, bo poprzedni sezon nie mógł zadowolić nikogo, kto dobrze życzy krakowskiej drużynie. 13. miejsce to był bez wątpienia wynik dużo poniżej oczekiwań. Należy jednak pamiętać, że jeszcze nie tak dawno temu Wisła miała ogromne problemy organizacyjno-finansowe i wciąż jest na etapie wychodzenia na prostą. W tym sezonie przy Reymonta chcą jednak zrobić spory krok w dobrą stronę.

Stąd decyzje o dużych zmianach. Przede wszystkim trenerem został Adrian Gula, 46-letni Słowak z naprawdę ciekawym CV. Zilinę poprowadził do mistrzostwa Słowacji, był selekcjonerem słowackiej młodzieżówki, a przed objęciem krakowskiej drużyny pracował w Viktorii Pilzno.

Słowak ma swój pomysł na grę krakowskiej drużyny i ta na początku tego sezonu to pokazała i na dzień dobry przejechała się po Zagłębiu Lubin. Później jednak przyszedł uratowany w końcówce remis z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza i porażka na własnym boisku z Rakowem Częstochowa, choć Wisła prowadziła i grała z przewagą jednego zawodnika.

Nie do końca więc wiadomo, jakiego oblicza „Białej Gwiazdy” będzie można się spodziewać przy Solskiego. Czy tego z inauguracji, kiedy zagrała po prostu świetnie, czy takiego z kolejnych dwóch meczów, gdy nie wszystko funkcjonowało tak, jak należy.

Krakowianie bez wątpienia mają kim straszyć i zapewne mielecką defensywę czeka sporo pracy. Na nudę kibice narzekać na pewno nie będą, bo i mielczanie chcą w końcu ugrać coś konkretnego. Od poniedziałku można już kupować bilety na to spotkanie. Stacjonarnie sprzedaż prowadzona jest w kasach Stadionu Miejskiego w godzinach 13-17. Wejściówki można również oczywiście nabywać online poprzez stronę kupbilet.pl. Mecz, który rozpocznie się o godz. 20.30, pokaże nie tylko Canal+, ale również TVP Sport.