Pogoń Szczecin w piątki tylko wygrywa. Dziś podejmuje Wisłę Płock

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Piłkarze Pogoni pokazali tydzień temu, że są gotowi na grę w każdych warunkach.
Piłkarze Pogoni pokazali tydzień temu, że są gotowi na grę w każdych warunkach. Wiola Ufland
Każdy kolejny mecz Pogoni Szczecin jest kluczowy w rywalizacji o mistrzostwo Polski. Tak będzie też dziś. Portowcy podejmują Wisłę Płock, a w piątki, jak dotychczas, tylko wygrywali.

Drużyna Pogoni Szczecin, jak na razie, świetnie wytrzymuje presję, związaną z prowadzeniem w tabeli. Portowcy grają, jak na lidera przystało. Efektownie, skutecznie, pewnie - w tryby maszyny trenera Kosty Runjaicia wpadają kolejni rywale. Dziś pora na Wisłę Płock.

- Wisła Płock jest jeszcze w grze o czwarte miejsce w tabeli. Na pewno nie przyjeżdżają tu się poddać. Zrobią wszystko, by zapunktować - opisywał piątkowego rywala Kosta Runjaić, trener Pogoni.

Wisła jest wysoko w tabeli. 6. miejsce to na pewno bardzo pozytywna niespodzianka dla wszystkich kibiców z Płocka. Lokatę będzie trudno utrzymać, bo każda strata punktów, może powodować spadek w tabeli. Zupełnie tak, jak w przypadku Pogoni. Portowcy nie mają miejsca na błędy. Trochę wcześniej, niż zakładał terminarz, zagrają ligowy hit z Rakowem Częstochowa. To spotkanie 31. kolejki odbędzie się 20 kwietnia, cztery dni po meczu Jagiellonią Białystok, cztery dni przed starciem z Legią Warszawa. Ma to związek z awansem Rakowa do finału Pucharu Polski - zagra w nim z Lechem Poznań, który również liczy się w walce o mistrzostwo.

- Liczyliśmy się z tym, że termin meczu z Rakowem może ulec zmianie. Lubię coś takiego, gdy gramy co 3-4 dni. To jest fajny rytm. Gramy trzy mecze u siebie, czwarty na wyjeździe i po nich będziemy wiedzieć, w którą stronę zmierzamy.

Szkoleniowiec trochę tonuje nastroje, ale wręcz odwrotnie jest w sercach kibiców Pogoni. Fani nie mają wątpliwości, że ten sezon będzie tym wyjątkowym, z historycznym pierwszym mistrzostwem Polski. Między innymi dlatego już pewnie na każdym domowym meczu w Szczecinie do końca rozgrywek oglądać będziemy komplet fanów (obecna pojemność to około 9300 miejsc). Podobnie ma być dziś, w meczu z Wisłą. „Trójpak”, czyli pakiet biletów na trzy ostatnie domowe mecze Pogoni (Raków, Legia, Bruk-Bet) zaproponowany kibicom przez klub, już w czwartek został wyprzedany.

W drużynie Kosty Runjaicia nie powiększyło się grono kontuzjowanych, co zawsze cieszy. - Sytuacja kadrowa jest taka jak przed tygodniem - mówi trener Runjaić. - Zech nie jest do naszej dyspozycji, ale w przyszłym tygodniu powinien dołączyć do treningu, tak, aby mógł nam pomóc w meczu z Jagiellonią.

Nadal grać nie mogą Alexander Gorgon oraz Kacper Smoliński. Reszta jest gotowa i w dobrej formie, co pokazują ostatnie spotkania. Portowcy lubią grać w piątki. Rozegrali w tym sezonie trzy mecze w ten dzień i za każdym razem wygrywali: w lutym w Mielcu, w marcu u siebie z Radomiakiem i Wisłą Kraków.

- Dobrze nam się gra w te piątkowe wieczory. Chłopcy lubią grać przy sztucznym świetle, ma to w sobie coś magicznego, że w taki wieczór najjaśniejszym punktem w mieście jest stadion - dodał trener Runjaić.

Początek meczu Pogoń - Wisła Płock dziś o godz. 20.30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pogoń Szczecin w piątki tylko wygrywa. Dziś podejmuje Wisłę Płock - Głos Szczeciński

Wróć na gol24.pl Gol 24