Jak poinformowali działacze drużyny z al. Piłsudskiego, ten zawodnik (jeszcze przez kilka miesięcy będzie młodzieżowcem) podpisał 2,5-letni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok.
Jesienią Radwański był wypożyczony z występującej w ekstraklasie Wisły Płock do pierwszoligowego Rakowa Częstochowa (zagral w siedemnastu meczach w tej klasie rozgrywkowej).
Pozyskanie Adama jest transferem gotówkowym, włodarze Widzewa doszli ostatecznie do porozumienia z działaczami Wisły. Radwański był już piłkarzem Widzewa w 2017 roki (wówczas jednak na zasadzie wypożyczenia). Wówczas wystąpił w 32. spotkaniach o punkty, zdobywając trzy gole.
Od minionego czwartku przechodził w Łodzi testy sprawnościowe oraz badania medyczne.
W Płocku pozostawiano sobie jednak ,,furtkę" do ponownego sprowadzenia Radwańskiego za ściśle określoną kwotę, która jednak nie została publicznie ujawniona. Pomocnik ma grać w Łodzi z numerem ósmym na koszulce (jesienią należał on do wystawionego na listę transferową Sebastiana Kamińskiego).
- Cieszę się, że wracam na al. Piłsudskiego. Tęskniłem za kibicami, tym pięknym stadionem i pełnymi trybunami. Jestem zadowolony, że znów jestem widzewiakiem. Mam nadzieję, że szybko stanę się ważnym ogniwem tej drużyny. Zdaję sobie sprawę, że za darmo nic nie dostanę, dlatego będę chciał na treningach pokazać, że zasługuję na grę w pierwszym składzie. Konkurencja jest duża. Znam piłkarzy Widzewa, bo na bieżąco śledziłem wyniki i w miarę możliwości oglądałem mecze. To oznacza, że czeka mnie trudne zadanie, któremu chciałbym sprostać - mówi Radwański w rozmowie z klubowym portalem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?