Pomocnik Piasta Patryk Dziczek: To mój szczególny sezon. Mam nadzieję, że forma będzie szła w górę w kolejnym

OPRAC.: Krzysztof Kowalski
Lucyna Nenow / Polska Press
- Nie jest łatwo wrócić na boisko po długiej przerwie i zagrać na dobrym poziomie. Myślę, że mi się udało, ale wymagam od siebie więcej – powiedział piłkarz Piasta Gliwice Patryk Dziczek. Latem wrócił do gry po półtorarocznej przerwie spowodowanej kłopotami zdrowotnymi.

Dziczek: Mam nadzieję, że forma pójdzie w górę w kolejnym sezonie

- To mój szczególny sezon. Mam nadzieję, że forma będzie szła w górę w kolejnym. Miałem w głowie, że może być ciężko, ale długo pracowałem indywidualnie. Wejście w trening było czymś formalnym, kiedy dostałem zgodę na powrót na boisko. Brakowało styczności z zespołem, ale ja zawsze ciężko pracowałem i pracuję, by się rozwijać, iść do przodu, więc się nie załamałem – dodał 25–letni pomocnik.

Podkreślił, że sytuacja drużyny jest zupełnie inna, niż pięć lat wcześniej, kiedy Piast dopiero w ostatniej kolejce zapewnił sobie utrzymanie w ekstraklasie wygrywając u siebie z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza 4:0. Gliwiczanie - prowadzeni wiosną przez trenera Aleksandara Vukovicia - nie tylko wydostali się ze strefy spadkowej, ale zapewnili już sobie piąte miejsce w tabeli końcowej.

- Wtedy toczył się bój o być albo nie być. Teraz po pierwszej rundzie byliśmy w dole tabeli, ale dziś mamy za sobą 12 kolejnych meczów bez porażki. Forma rośnie, aż szkoda, że sezon się kończy, bo gdyby jeszcze potrwał, to moglibyśmy powalczyć o wyższe cele. Przy tym wszystkim musimy patrzeć na to, gdzie byliśmy zimą – zaznaczył Dziczek.

Dziczek o znakomitej rundzie Piasta: Mamy zasłużone piąte miejsce

Vuković zarządził start „wiosennych” przygotowań już 3 grudnia. W sobotniej ostatniej kolejce Piast podejmie zdegradowaną już Lechię Gdańsk.

- Możemy wyjść na mecz z uśmiechem, ale też z mentalnością rundy wiosennej, czyli walczyć o zwycięstwo. Chcemy zakończyć rozgrywki wygraną, a rekordową passę spotkań bez porażki podtrzymać jak najdłużej – zadeklarował piłkarz.

- Za nami ciężki okres, czujemy pewne zmęczenie. Jak widać, warto czasem pracować więcej. Mamy zasłużone piąte miejsce, przed nami zasłużone trzyygodniowe urlopy. A przed kolejną rundą musimy dać z siebie jeszcze więcej, by stać się lepszymi zawodnikami – ocenił.

Wychowanek Piasta po wywalczeniu mistrzostwa Polski w 2019 roku przeszedł do włoskiego Lazio, skąd został wypożyczony do Salernitany. W lutym 2021 zasłabł w końcówce wyjazdowego meczu z Ascoli w drugiej lidze włoskiej. Stało się to bez kontaktu z rywalem. Pod koniec sierpnia 2022 podpisał ponownie kontrakt z macierzystym klubem, w którym zaczynał futbolową przygodę w wieku siedmiu lat. PAP

EKSTRAKLASA w GOL24

Mało kto zostanie w kadrze Lechii Gdańsk po spadku do 1 ligi. Część piłkarzy nie zamierza grać na zapleczu, na innych klub po prostu już nie stać, pozostali zdążyli przyjąć bardzo atrakcyjne oferty, bo za takie wypada choćby uznać pochodzącego od mistrza Polski. Zobaczcie kto i dokąd wybiera się po sezonie.

Ewakuacja z Lechii Gdańsk po spadku. Do tych klubów odchodzą piłkarze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24