Dwaj pierwsi mogą być już do dyspozycji trenera w meczu z Widzewem. "Muraś" potrzebuje jeszcze przynajmniej trzech, a może nawet czterech tygodni, by dojść do formy. Wcześniej szansę na grę w meczach o ligowe punkty mogą dostać Kebba Ceesay, Dawid Kownacki oraz Barry Douglas.
Wczoraj przy Bułgarskiej trenowała młodzież i rekonwalescenci. Trener Rumak dał bowiem wolny dzień aż siedmiu piłkarzom z podstawowego składu, który wygrał z Gliwicach z Piastem. Krótki odpoczynek od futbolu mieli Wołąkiewicz, Henriquez, Trałka, Hama-lainen, Claasen, Lovrencsics i Linetty. - Cieszę się, że szybciej niż przewidywano będę mógł skorzystać z "Kamyka" czy "Szymka". Widać, że w leczeniu najważniejsza jest głowa. Jak zespół wygrywa, szybciej chce się wrócić na boisko. Jak duch jest dobry, to ciało się szybciej regeneruje - z uśmiechem mówił trener Rumak.
W tej chwili największe zaległości treningowe ma Rafał Murawski. - Dla niego dopiero rozpoczyna się trening z pełnym obciążeniem. Gdyby porównać to do zimowego okresu przygotowawczego, to dla niego jest dopiero 1 stycznia. Można obliczyć, ile czasu będzie jeszcze potrzebował, by dojść do formy - mówi szkoleniowiec.
- Rzeczywiście, fizycznie jestem jeszcze słaby, ale trzeba zacisnąć zęby i gonić kolegów. Czterech miesięcy przerwy, nie da się odrobić w tydzień - dodaje kapitan. "Muraś" zdradził, że oprócz treningów na boisku, ma jeszcze zajęcia z fizjoterapeutami. - Kolano jeszcze trochę boli, ale najważniejsze, że jest coraz lepiej - dodaje.
Dyskwalifikacja grozi bowiem Luisowi Henriquezowi, który w meczu z Pogonią ostro potraktował Bartosza Ławę. Sędzia nie zauważył fauli, ale wychwyciły go kamery telewizyjne. - Muszę porozmawiać z Luisem, bo nie po raz pierwszy atakuje za mocno - przyznał Rumak. Ciekawe, czy jeśli Panamczyk będzie musiał w niedzielę pauzować, szansę debiutu dostanie Barry Douglas.
Szkot znowu wczoraj zszedł wcześniej z zajęć. - Z nim nic się nie dzieje - uspokaja trener. - Musiał tylko wykonać dodatkowe ćwiczenie tlenowe, dlatego biegał, a nie wziął udziału w gierce - wyjaśnił Mariusz Rumak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?