Na początek zapytam o ostatni mecz z Podbeskidziem. Podobał się Panu?
Cezary Kulesza (prezes Jagiellonii): Na pewno nie podobał mi się wynik, natomiast co do gry, to nie była taka słaba. Były sytuacje z naszej strony, a każdy widział, jak sobie strzelaliśmy gole. Tak naprawdę nie ma co komentować.
Jagiellonia - Podbeskidzie - wszystkie bramki i awantura po meczu. Michał Probierz i kibice YouTube
Konsekwencje tej porażki są takie, że Jagiellonia prawdopodobnie będzie walczyć o utrzymanie się w grupie spadkowej. Wierzy Pan, że będzie inaczej?
Zawsze, jeśli jest szansa, to trzeba wierzyć. Inaczej bym mówił, gdyby już było po wszystkim. Trzeba jechać do Gliwic, wygrać tam i czekać na korzystne wyniki z innych spotkań.
Naprawdę wierzy Pan, że uda się wygrać w Gliwicach z Piastem, który u siebie gra najlepiej spośród wszystkich ekip w ekstraklasie?
A dlaczego nie? Zawsze z każdym można uzyskać pozytywny wynik. Nie tak dawno graliśmy w Poznaniu z Lechem i też w teorii byliśmy skazani na pożarcie. A wygraliśmy, prezentując przy tym bardzo fajny futbol. Poza tym, że użyję jeszcze jednego przykładu - można strzelić dwa gole, nie oddając strzału - tak jak zrobiło to Podbeskidzie. Może i nam się tym razem podobnie poszczęści.
Ale nawet w przypadku wygranej, szanse na ósemkę są małe. Przypuśćmy, że Jagiellonia będzie walczyć o utrzymanie się. Nadal z Michałem Probierzem?
Nic nie mogę zadeklarować. Zobaczymy jaka będzie sytuacja w sobotę. Najpierw niech ten najbliższy mecz się odbędzie, a później będziemy patrzeć w przyszłość. Na razie, przynajmniej ja, nie mam takiej myśli, żeby zmieniać trenera. Gramy dalej.
W kuluarach pojawiało się wcześniej nazwisko Tomasza Hajty, jako ewentualnego następcy Probierza.
Naprawdę nie wiem, skąd to się wzięło. Owszem, mam z Tomkiem Hajto kontakt i rozmawiamy dość często na różne tematy piłkarskie, ale to wszystko.
A rozmawiał Pan z trenerem Probierzem? Na przykład po ostatnim meczu?
Tak, zawsze rozmawiamy - niezależnie, czy jest dobrze, czy jest źle. Ale szczegółów naszych rozmów nie zamierzam upubliczniać.
A nie zamierza Pan dyscyplinować w jakiś sposób piłkarzy? Na przykład Bartłomiej Drągowski sam wyeliminował się z meczu z Piastem przez czwartą żółtą kartkę. Kolejną za dyskusję z arbitrem.
Wiem o tym. Ale od dyscyplinowania piłkarzy jest trener i to jego kompetencje, a nie moje.
A co Pan sądzi o zachowaniu kibiców po meczu z Podbeskidziem?
Kibice nie zrobili nic złego, przecież nikogo nie pobili i nic się nie stało, nie doszło do żadnych dramatycznych scen. Mają prawo być sfrustrowani, jeśli drużynie nie idzie. Były krzyki, nie tylko z Ultry, ale też z VIP-ów i to jest normalne. Fani po to przychodzą na mecze i tak odreagowują emocje.
Jagiellonia Białystok - Podbeskidzie 0:3. Kłótnia po meczu. Probierz vs. kibice (zdjęcia, wideo)
Na koniec zapytam, czy dopuszcza Pan myśl o spadku z ligi?
W piłce wszystko jest możliwe i nie można niczego wykluczyć. Nikt nie ma gwarancji pozostania w lidze. Jak podzielą punkty, to margines błędu będzie niewielki. Nawet drobne pomyłki sędziowskie mogą mieć wtedy wpływ na wynik, a poziom sędziowania jest dramatyczny. Wrócę jeszcze do naszego meczu z Podbeskidziem - pierwszego gola straciliśmy po rzucie wolnym, którego nie powinno być. Być może gdyby nie to, ten mecz inaczej by się potoczył.
Polub Sport na Poranny.pl na FB i bądź zawsze na bieżąco!
Jesteś kibicem Jagiellonii Białystok? Myślisz, że wiesz o tej drużynie prawie wszystko? Przekonaj się i rozwiąż test. Łatwo nie będzie. Test wiedzy o Jagiellonii Białystok
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?