Szef Realu Madryt Florentino Perez nie zaniechał wdrożenia projektu Superligi po pierwszym fiasku jej powstania.
Pomysłodawcy Superligi czekają na orzeczenie TSUE
Według projektu, Superliga zostanie podzielona na trzy dywizje, a mecze będą rozgrywane w dni, w których rozgrywane są europejskie puchary. Ważna dla powstania Euroligi będzie decyzja Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie pozwu antymonopolowego złożonego przeciwko Unii Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA) oraz Międzynarodowej Federacji Związków Piłkarskich (FIFA).
Jeśli TSUE uzna, że monopol UEFA i FIFA na turnieje piłkarskie jest nielegalny, kluby będą mogły wybrać, w którym turnieju chcą wziąć udział. Rozprawa w tej sprawie odbędzie się 21 grudnia 2023 roku w Luksemburgu. Jedna z hipotez głosi, że jeśli orzeczenie TSUE doprowadzi do wyboru przez kluby sposobu i miejsca rywalizacji, to w następnym sezonie lub w sezonie 2025/26, po okresie przejściowym wystartują rozgrywki Superligi.
Oczekuje się również, że europejski trybunał ustanowi przejściowe ramy gwarancji oraz inne, w ramach których kluby, które tego chcą, będą mogły w przyszłości konkurować w Superlidze, bez konieczności zaprzestania tego w krajowych ligach i pucharach, chociaż są one powiązane z UEFA. Innymi słowy, w Superlidze oczekują, że TSUE położy podwaliny pod proces ubiegania się o licencję na nowe rozgrywki od samej UEFA, zapewniając szereg gwarancji dla wnioskodawców.
Kluby angielskie i włoskie wycofały się z projektu Superligi
W nocy na 19 kwietnia 2021 roku o utworzeniu Super League poinformowały angielskie Manchester United, Liverpool, Manchester City, Arsenal Londyn, Chelsea Londyn, Tottenham Hotspur, hiszpańskie Barcelona, Real Madryt, Atletico Madryt, a także włoskie Inter Mediolan, AC Milan i Juventus Turyn, jednak w ciągu kilku dni po interwencji UEFA i fali niezadowolenia kibiców większość z tych klubów ogłosiła wycofanie się z projektu. Największym przeciwnikiem Superligi aktywnie wspierającym UEFA okazał się prezes Paris Saint-Germain, Katarczyk Nasser Al-Khelaifi.
Na placu boju o Superligę pozostali jedynie prezesi Realu i Barcelony
Jedynie prezesi Realu Madryt Florentino Perez i Barcelony Joan Laporta podtrzymują projekt przy życiu.
Projekt Superligi miałby być konkurencyjny dla Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji i zapewnić jego uczestnikom większe zyski finansowe. Na półzamknięty format z 2021 roku bank inwestycyjny JP Morgan zebrał 4 miliardy dolarów. Już na początku 2023 roku Superliga ogłosiła zamiar odejścia od pierwotnej idei elitarnych 20 drużyn na rzecz nowego systemu liczącego od 60 do 80 klubów.