Prezes Ruchu: Wciąż mamy szansę na mistrzowską koronę

Jacek Sroka/Dziennik Zachodni
- Skoro bierzemy udział w rozgrywkach o mistrzostwo Polski, a nasza strata do lidera jest na tyle niewielka, że cały czas jest on w naszym zasięgu, więc trudno, żebyśmy nie stawiali przed sobą takiego celu - mówi Dariusz Smagorowicz, prezes chorzowskiego Ruchu.

Przed nami Wielki Tydzień i to nie tylko w kalendarzu liturgicznym, ale też w historii Ruchu. W ciągu kilku najbliższych dni możecie zostać liderem ekstraklasy i awansować do finału Pucharu Polski.
Wierzę, że ten wielki tydzień w historii naszego klubu przypadnie na początek maja, gdy kończyć się będą rozgrywki ligowe i jego zwieńczeniem będzie ostatni mecz z Lechią, który może przypieczętować tytuł mistrza Polski dla Ruchu. Po drodze czekają nas jednak inne wielkie tygodnie. W tym, który właśnie dobiega końca, jak zwykle pod koniec marca, przygotowywaliśmy wszystkie dokumenty potrzebne do przyznania nam licencji na przyszły sezon, natomiast w następnym grać będziemy z Wisłą oraz Legią i dobre wyniki tych spotkań faktycznie mogą dać nam awans do finału Pucharu Polski i na fotel lidera ekstraklasy.

Na Cichej padają odważne deklaracje walki o 15. w historii mistrzowską koronę dla Ruchu. Na ile jest to realna ocena szans drużyny, a na ile wpływ domagającego się gry o najwyższe cele nowego sponsora klubu?
Trener Waldemar Fornalik czy też ja sam mówiliśmy o walce o tytuł mistrzowski zanim związaliśmy się umową z Węglokoksem. Skoro bierzemy udział w rozgrywkach o mistrzostwo Polski, a nasza strata do lidera jest na tyle niewielka, że cały czas jest on w naszym zasięgu, więc trudno, żebyśmy nie stawiali przed sobą takiego celu. Walczymy o tytuł, a Ruch jest w gronie kilku ekip, które wciąż mają szansę na mistrzowską koronę.

Ruch co roku ma problemy ze zdobyciem licencji na grę w ekstraklasie. Jak będzie teraz?
Doskonale zdaję sobie sprawę z naszych mankamentów i wiem, że wiele rzeczy w funkcjonowaniu klubu wymaga dalszej poprawy, ale pragnę podkreślić, że Ruch cały czas posuwa się do przodu i to nie tylko pod względem sportowym, ale także organizacyjnym. Radzimy sobie coraz lepiej na wszystkich polach i jestem przekonany, że dostaniemy licencję na kolejny sezon.

We wniosku licencyjnym Ruch zagrał va banque zgłaszając tylko przestarzały stadion na Cichej i nie wskazując żadnego obiektu rezerwowego
Nie uważam, że jest to zagranie va banque, bo przed rokiem też zgłosiliśmy do Komisji Licencyjnej tylko stadion na Cichej. Opieraliśmy się na opracowanym przez PZPN podręczniku licencyjnym, który bardzo dokładnie przeanalizowaliśmy, konsultując się przy tym z Urzędem Miasta i porównując z planowanymi na ten rok pracami modernizacyjnymi na naszym stadionie. Uważamy, że Cicha spełnia warunki i powinna jeszcze raz dostać licencję ligową.

Co z przeprowadzką Ruchu na Stadion Śląski?
Właściwie nie mamy alternatywy i Ruch na pewno przeniesie się na Stadion Śląski, bo będzie on gotowy znacznie szybciej niż nowy obiekt na Cichej. Pytanie jest tylko, na jak długo i na jakich warunkach. Mało kto o tym wie, że terminarz obecnej rundy wiosennej ekstraklasy był już przygotowywany pod naszą grę na Śląskim, bo przecież mieliśmy występować na tym stadionie już w tym roku. Stąd wiosną w Chorzowie zaplanowano mecze Ruchu z Lechem, Wisłą czy Górnikiem. Myślę, że mamy już drużynę na taki obiekt, bo Cicha pęka w szwach, czego najlepszy dowód mieliśmy w niedzielę, gdy spotkanie z Wisłą obejrzał komplet widzów. Gdyby ten mecz odbywał się na Śląskim, to kibiców byłoby znacznie więcej, ponieważ Ruch gra widowiskową piłkę.

W trakcie meczu z Wisłą kibice Niebieskich, którzy byli negatywnymi recenzentami działań poprzedniego zarządu, wywiesili transparent "Dariusz Smagorowicz dziękujemy". Jak pan to przyjął?
Byłem bardzo zdziwiony i mile zaskoczony. W przerwie spotkałem Wojtka Kuczoka, który powiedział mi, że 40 lat chodzi na Ruch i po raz pierwszy był świadkiem takiego zachowania fanów. Sam podchodzę do tego z dużą pokorą, bo wiem, że wszystko tak naprawdę uzależnione jest od wyników zespołu. Transparent był zresztą dwuczłonowy i bardzo łatwo zmienić w nim ostatni wyraz na inny, więc mam świadomość, że przede mną wciąż jeszcze bardzo wiele pracy.

Jak udaje się panu łączyć prezesowanie w Ruchu z prowadzeniem własnych firm?
Nie jest to łatwe. Wstaję o godz. 6.30 i wracam do domu około 20. W klubie spędzam przynajmniej kilka godzin dziennie, starając się wdrożyć we wszystkie zagadnienia. Nie przewiduję na razie powiększenia zarządu Ruchu. Cierpi na tym trochę moja rodzina. Nie mam też czasu na codzienne bieganie i dlatego przytyłem już z 10 kg. Teraz najważniejszy jest Ruch, ale po zakończeniu sezonu i dostaniu licencji nieco inaczej to wszystko sobie poukładam.

A co z klubowymi finansami? Ruch wciąż ma długi chociażby wobec Grunwaldu Halemba…
Z Grunwaldem podpisaliśmy porozumienie, na mocy którego prezes Wawoczny dał nam jeszcze jedną szansę na uregulowanie tej zaległości i staramy się z tym klubem współpracować na zasadach partnerskich. Nie mamy natomiast żadnych zaległości wobec ZUS i Urzędu Skarbowego, co jest warunkiem koniecznym do ot-rzymania licencji.

Po sezonie kończą się kontrakty jedenastu zawodników. Czy w czerwcu dojdzie w Ruchu do rewolucji kadrowej?
Umówiłem się z trenerem Fornalikiem, że po meczu z Legią zajmujemy się tylko kontraktami. Z większością zawodników już zresztą wstępnie rozmawialiśmy i obie strony wyraziły wolę przedłużenia umowy. W kwietniu i maju dokończymy te negocjacje, bo wszyscy, na których nam zależy, chcą zostać na Cichej.

Czy latem Ruch sprzeda któregoś z czołowych napastników? Arkadiusz Piech i Maciej Jankowski chyba nie narzekają na brak ofert
Wszyscy mówili, że któregoś z nich sprzedamy już w grudniu, tymczasem my postanowiliśmy zostawić ich w klubie i jak widać po wynikach, była to dobra decyzja. Jeśli Ruch zdobędzie mistrzostwo, to deklaruję, że na pewno nie osłabimy naszego składu i nikogo latem nie sprzedamy.

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24