- Chcieliśmy narzucić agresywne tempo. Wiedzieliśmy, że boisko nam w tym pomoże i to faktycznie się udało. Szkoda, że do przerwy nie wykorzystaliśmy kilku okazji, bo mogliśmy prowadzić wyżej niż 1:0. Ważne jednak, że wyszliśmy na prowadzenie - tłumaczył Probierz, który dodał, że jego zespół pokazał charakter, a najbardziej podobało mu się, iż jego zespół chciał walczyć i biegać.
Dwa karne Matsuiego dały Lechii trzy punkty. Legia bez pomysłu i w dziewiątkę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?