Przed Ligą Mistrzów. Na Legii Warszawa piłkarska Europa się nie kończy

Michał Skiba
Frank Augstein
Środowy wieczór z Ligą Mistrzów to nie tylko występ Legii. Na murawę wybiegną obrońca trofeum i co najmniej dwóch reprezentantów Polski

Oczy całej piłkarskiej Polski będą zwrócone na Łazienkowską i starcie Legii Warszawa z Borussią Dortmund, ale Liga Mistrzów będzie miała środowego wieczoru dużo więcej do zaoferowania. Spotkanie Wojskowych z wicemistrzem Niemiec to zaledwie połowa atrakcji w ramach grupy F. W końcu do rywalizacji wkracza obrońca trofeum. Real Madryt gościć będzie portugalski Sporting. - Nas nie interesuje walka z Legią o miejsce, które zagwarantuje nam udział w Lidze Europy. My chcemy grać o awans - mówi prezes wicemistrzów Portugalii Bruno de Carvalho. - My będziemy grać swoje i nie pozwolimy nikomu na żadne niespodzianki - ostrzega (m.in. legionistów) Cristiano Ronaldo.

Na Santiago Bernabéu akcja pt. „Zamykamy szpital” idzie zgodnie z planem. Do zdrowia wrócili Ronaldo, Karim Benzema, Isco, a z delikatnymi problemami borykają się tylko Fábio Coentrão i Keylor Navas. Trener Zinedine Zidane znowu ma kłopoty bogactwa - już teraz jest pewne, że w kadrze zabraknie miejsca dla kilku klasowych piłkarzy. Media typują, że z osiemnastki wypadną: Mateo Kovačić, Nacho i Mariano, a nawet James Rodriguez. Na kolumbijskiego gwiazdora „Zizou” konsekwentnie nie stawia już od miesięcy.

Miejsca w kadrze zabraknie zapewne dla Bartosza Kapustki i Marcina Wasilewskiego. Ich Leicester City debiutuje w Lidze Mistrzów wyjazdowym meczem z Club Brugge. Lisy ostatni raz w Europie straszyły w sezonie 2000/2001. Nie robiły tego zbyt skutecznie, bo odpadły już w pierwszej rundzie Pucharu UEFA.

W tamtych czasach swoje mecze na Wembley rozgrywał Arsenal i na - zupełnie nowym - Wembley z AS Monaco zagra teraz Tottenham. Prezydent Kogutów Daniel Levy już zaciera ręce, widząc 90 tys. zamówionych biletów na mecz z trzecią drużyną Ligue 1. Pewny występu w drużynie z księstwa jest Kamil Glik, który sam o sobie mówi, że czuje się doceniony za dobry start we Francji. Polak pojedzie do Londynu w dobrym humorze, bo już z premierowym golem na koncie. Francuzi wiedzą, jak grać z klubami z północnego Londynu - rok temu niespodziewanie w 1/8 finału Ligi Mistrzów wyeliminowali Arsenal.

Łatwiejsze wyzwanie czeka innego Polaka grającego we francuskim zespole. Lyon, z grającym na lewej obronie Maciejem Rybusem, podejmie u siebie Dinamo Zagrzeb. Występ reprezentanta Polski wcale nie jest taki pewny. Trener wicemistrzów Francji Bruno Génésio wciąż nie jest pewny, kto jest jego podstawowym lewym obrońcą i w lidze na zmianę z Rybusem gra Jérémy Morel. Gdy ekipy Dinama Zagrzeb i Olympique Lyon grały ze sobą ostatnim razem, cała piłkarska Europa węszyła spory spisek. Świat obiegły obrazki, jak obrońca Dinama Domagoj Vida „puszcza oko” ówczesnemu napastnikowi OL Bafetimbiemu Gomisowi. Ponadto widziano Vidę wychodzącego wcześniej z zakładu bukmacherskiego. Korupcji jednak nikomu nie udowodniono, a obaj zawodnicy już dawno zmienili kluby.

Sevillę na PSG zmienił Grzegorz Krychowiak i Andaluzyj-czycy w środku pola stawiają na Stevena N’Zonziego. Hiszpanie na inaugurację grupy H nie mają prostego zadania, bo Juventus nie przegrał u siebie w pucharach od kwietnia 2013 r. - Tak naprawdę Juve to faworyt całej Ligi Mistrzów - mówi napastnik Sevilii Franco Vasquez. Początek wszystkich spotkań o godz. 20.45.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Przed Ligą Mistrzów. Na Legii Warszawa piłkarska Europa się nie kończy - Sportowy24

Wróć na gol24.pl Gol 24