19-letni skrzydłowy, który na swoim koncie ma 41 występów w Ekstraklasie, zdecydowaną większość z nich zaliczył w poprzednim sezonie w Lechii prowadzonej wówczas przez obecnego szkoleniowca Jagiellonii, Michała Probierza. W tym okresie Frankowski był podstawowym zawodnikiem biało-zielonych, a miejsce w pierwszym składzie stracił dopiero pod koniec rozgrywek, gdy pomorski klub prowadził już Holender, Ricardo Moniz. Latem, po przyjściu do Lechii aż trzynastu nowych zawodników, wychowanek Lechii stracił jakiekolwiek szanse na grę w barwach swojego macierzystego klubu. W Białymstoku z kolei ma być alternatywą dla ofensywnego trio Dzalamidze-Quintana-Gajos.
- Nie będzie to wypożyczenie, a transfer, transfer bezgotówkowy - mówił dla bialystok.sport.pl w czwartek prezes Jagiellonii, Cezary Kulesza, i tak rzeczywiście się stało. W piątek Frankowski podpisał z Jagą trzyletnią umowę. Ten transfer okazał się możliwy przede wszystkim dlatego, że właścicielem karty zawodniczej 19-latka jest były właściciel klubu z Gdańska, Andrzej Kuchar.
W Jagiellonii Przemysław Frankowski będzie grał z numerem 21, który wcześniej należał do klubowej legendy i jednego z najlepszych snajperów w historii naszej Ekstraklasy, Tomasza Frankowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
