Przy opłatku o europejskich pucharach

Jacek Żukowski/Gazeta Krakowska
Prezes Janusz Filipiak (z prawej) składa życzenia trenerowi Orestowi Lenczykowi
Prezes Janusz Filipiak (z prawej) składa życzenia trenerowi Orestowi Lenczykowi Adam Wojnar/Polskapresse
Prezes Cracovii potwierdził, że w tym "okienku transferowym" będą zakupy i to znaczące. Klub chce wyasygnować trzy-cztery mln zł na wzmocnienia.

Zobacz relację wideo ze spotkania:

Cracovia urządziła spotkanie opłatkowe w środę. W siedzibie Comarchu spotkali się piłkarze, hokeiści, trenerzy, Rada Seniorów i pracownicy klubu.

Nastrój świąteczny potęgował fakt, że hokeiści są mistrzem Polski, dobrze wiedzie im się w lidze, dzień wcześniej odnieśli historyczną, bo najwyższą wygraną z Podhalem (11:3). Z kolei piłkarze po serii dobrych występów zagościli w środku tabeli.

Współwłaściciel i prezes klubu Janusz Filipiak nie omieszkał podziękować za sukcesy. Od szefa Rady Seniorów Jerzego Łudzika otrzymał pamiątkowe zdjęcia - mistrzowskich drużyn Cracovii piłkarzy i hokeistów.

Sternik "Pasów" zapowiada dobre dni dla krakowskiego klubu. - Zawsze z optymizmem trzeba patrzeć w przyszłość - mówił. - Jest dobrze jeśli chodzi o infrastrukturę i polepszanie obiektów sportowych, robimy progres. Piłka nożna się rozwija, więc jest optymistycznie. W czwartek jadę do Monachium, by podpisać umowę z TSV. Będziemy drugim ważnym sponsorem klubu.

- Potwierdzam, będziemy działać na rynku transferowym - przyznał Filipiak. - Głównym czynnikiem jest budowa nowego stadionu. Jak pokazuje wiele przykładów, klub musi mieć zaplecze, by się liczyć. Ile wydamy? Tyle, ile będzie potrzeba. Mamy przygotowane trzy-cztery miliony złotych.

Nad polityką transferową pracuje sztab ludzi - trenerzy Lenczyk, Wleciałowski, Łach, Rząsa i oczywiście prezes. - Ci, których byśmy chcieli, nie zawsze chcą przyjść - mówi Filipiak. - Dlatego transfery to zawsze ciężka praca. Nie chodzi przecież o zwiększenie liczby zawodników, ale o to, by stanowili większą jakość. Będziemy stawiać raczej na polskich piłkarzy, bo rynek Europy południowo- wschodniej, Bałkanów jest już przebrany. Wiadomo, że Cracovia nie będzie dla wielu piłkarzy klubem pierwszego wyboru, takim jak np. ktoś z Niemiec. Z zagranicznymi zawodnikami w polskich klubach są problemy, grają chimerycznie, a potem kluby nie odnoszą sukcesów w pucharach. Chciałbym, byśmy w nich grali za dwa-trzy lata na naszym nowym stadionie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24