Puchar Azji. Katar na inaugurację turnieju pokonał Liban. Efektowna ceremonia otwarcia

Bartosz Głąb
Bartosz Głąb
Katar wygrywa na inaugurację Pucharu Azji.
Katar wygrywa na inaugurację Pucharu Azji. PAP/EPA
Puchar Azji. Reprezentacja Kataru na inaugurację turnieju rozbiła na Luisail Stadium Liban 3:0. Gospodarze od początku pokazywali znaczną wyższość nad rywalami. Dwa gole zdobył Akram Afif, a jedno trafienie dołożył Almoez Ali. W drugim meczu tej grupy Chiny zagrają jutro z Tadżykistanem.

Puchar Azji. Katar wygrał na inaugurację turnieju

Na inaugurację 18. edycji Pucharu Azji Katar zmierzył się z Libanem. Gospodarz turnieju jest obrońcą tytułu sprzed pięciu lat, kiedy to sensacyjnie pokonał w finale Japonię. Teraz ma apetyt na podobne osiągnięcie, jednak wydaje się, że jest kilka znacznie mocniejszych reprezentacji na turnieju. Natomiast Liban ma apetyt na wyjście z grupy, co jednak nie będzie łatwe.

Od początku meczu zdecydowanie przeważali gospodarze. Już w 6. minucie Almoez Ali trafił do bramki przeciwników uradował fanów zgromadzonych na Lusail Stadium, ale arbiter słusznie dopatrzył się spalonego. Kwadrans później reprezentację Libanu uratował bramkarz, który świetnie interweniował po strzale głową jednego z przeciwników.

W kolejnych minutach przewaga Kataru rosła, ale ataki były bardzo chaotyczne i nie potrafili sobie wypracować sytuacji bramkowej. Dopiero w ostatniej minucie pierwszej połowy gospodarze turnieju objęli prowadzenie. Po zagraniu w pole karne przeciwników, do piłki dopadł Akram Afif i precyzyjnym uderzeniem w dolny róg bramki uradował fanów swojego kraju.

Puchar Azji. Katar z pewnym zwycięstwem. Dobra dyspozycja gwiazd

Po przerwie Katarczycy zadali drugi cios. W 56. minucie po znakomitej kombinacyjnej akcji Mohammed Waad dośrodkował z lewej strony wprost na głowę Ali Almoeza, który sytuacyjnym uderzeniem podwyższył wynik meczu na 2:0. Największa gwiazda reprezentacji więc do asysty dołożyła też gola.

Kolejne minuty przebiegały pod dyktando gospodarzy turnieju. Liban praktycznie w ogóle nie potrafił zagrozić przeciwnikom, którzy tym samym zanotowali bardzo dobry start. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Akram Afif - zdobywając swoją drugą bramkę w meczu. Dobra dyspozycja gwiazd i brak straconej bramki mogą zapowiadać dobry turniej dla gospodarzy.

W środę 17 stycznia w drugiej kolejce Katar zagra z Tadżykistanem, natomiast Liban podejmie Chiny.

Puchar Azji. Zapowiedź następnego dnia

W sobotę 13 stycznia zagrają ze sobą kolejne dwa zespoły grupy A. Na Abdullah bin Khalifa Stadium Chiny zmierzą się z Tadżykistanem. Faworytem starcia wydają się ci drudzy. Chińczycy po światowej pandemii nie potrafią się pozbierać w temacie piłkarskim.

Do rywalizacji wkroczy także grupa B. Australia, czyli jeden z faworytów do triumfu w całym turnieju zagra z Indiami - tutaj powinno być łatwe zwycięstwo tych pierwszych. Natomiast Uzbekistan podejmie Syrię. Zespół z byłego Związku Radzieckiego liczy na sprawienie niespodzianki i zdobycia miana "Czarnego Konia".

Puchar Azji. Sobota 13 stycznia:

  • 12:30, Ahmed bin Ali Stadium: Australia Indie (Grupa B)
  • 15:30, Abdullah bin Khalifa Stadium: Chiny - Tadżykistan (Grupa A)
  • 18:30, Jassim Bin Hamad Stadium: Uzbekistan - Syria (Grupa B)

REPREZENTACJA w GOL24

Przed wami najgorsza jedenastka jesieni w PKO Ekstraklasie. Na liście nie brakuje głośnych nazwisk. Jak widać na zdjęciu znalazł się nawet reprezentant Polski liczący na udział w Euro 2024...

Najgorsza jedenastka Ekstraklasy. Oni zawiedli w rundzie jesiennej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24