Puchar Narodów Afryki. Algieria sensacyjnie pożegnała się z turniejem. Szalony mecz i awans Kamerunu

Niesamowity przebieg miało starcie Kamerunu z Gambią. "Nieposkromione Lwy" przed rywalizacją były na 3. miejscu w grupie i drżały o awans do fazy pucharowej. W rywalizacji w ostatnią w tabeli Gambią były zdecydowanym faworytem. Pierwsza połowa meczu była nerwowa, Kameruńczycy skupiali się na tym, żeby gola nie stracić i do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis.

Jednak po zmianie stron sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Najpierw na prowadzenie wyszły "Nieposkromione Lwy". Jednak w 85. minucie to Gambia prowadziła 2:1 i to oznaczało, że Kameruńczycy są na ostatnim miejscu w tabeli z zaledwie jednym punktem. Niesamowita końcówka sprawiła, że udało im się wyciągnąć wynik na 3:2 i dzięki rezultatowi w drugim spotkaniu, awansowali z 2. miejsca do 1/8 finałów.

W równocześnie toczącym się meczu obrońcy tytuły zagrali z Gwineą. Tutaj również przed przerwą nie padły bramki. Wynik dopiero w 61. minucie na korzyść Senegalczyków otworzył pięknym strzałem głową Abdoulaye Seck. W końcówce po perfekcyjnym kontrataku i asyście Sadio Mane, wynik na 2:0 ustalił Iliman Ndiaye. Gracz mimo zaledwie 42 minut łącznie w trzech spotkaniach, zaliczył już bramkę i asystę.

Gwinea przez stratę dwóch bramek spadła na 3. miejsce w grupie, ale dzięki dobrym statystykom, zagra w dalszej fazie turnieju. Senegal z kompletem zwycięstw i bilansem bramkowym 8:1 pokazał, że będzie walczyć o obronę trofeum.

Algieria po dwóch meczach podobnie jak wcześniej Kamerun, była w bardzo złej sytuacji i musiała wygrać, żeby myśleć o awansie. Jednak w pierwszej połowie na prowadzenie wyszła Mauretania. Yali Dellahi potężnym strzałem z dystansu pokonał bramkarza rywali w 37. minucie. Taki rezultat utrzymał się do końca pierwszej połowy meczu.

Po przerwie nadzieje Algierczyków na korzystny rezultat wydawały się maleć z każdą upływającą minutą. W ostatnim kwadransie podstawowego czasu gry Mauretania mocniej zaatakowała i mogła nawet podwyższyć prowadzenie, ale raziła nieskutecznością. W doliczonym czasie gry obudzili się "Pustynni Wojownicy", ale nie potrafili chociażby zremisować. Algieria zajęła ostatnie miejsce w grupie i sensacyjnie odpadła z turnieju.

Hit grupy D był rozgrywany w spokojnym klimacie. Remis zapewniał awans obu zespołom, więc wynik można było przewidzieć jeszcze przed meczem. Jednak w 36. minucie Angola wyłamała się ze scenariusza. Mabululu zdobył gola głową po kapitalnym zagraniu partnera z rzutu wolnego.

Po zmianie stron niewiele się działo Do piłkarzy Burkina Faso z pewnością dotarł wynik z drugiego spotkania, więc nie zamierzali forsować tempa. W doliczonym czasie gry Zini ustalił rezultat na 2:0 wykorzystując fatalną interwencję bramkarza rywali. i oba zespoły mogły cieszyć się z awansu do fazy pucharowej. Reprezentacje swoich przeciwników będą mogły poznać dopiero po środkowych meczach.

Środa będzie ostatnim dniem fazy grupowej tegorocznego Pucharu Narodów Afryki. W grupie E sytuacja jest bardzo napięta. Liderujące Mali zmierzy się z Namibią, która w pierwszym swoim meczu na turnieju sensacyjnie pokonała Tunezję. Jednak w przypadku porażki, może nie zakwalifikować się do fazy pucharowej. Zdecydowanym faworytem będą "Orły", które w dwóch pierwszych meczach zagrały na miarę swoich oczekiwań.

W najgorszej sytuacji jest Tunezja, która z zaledwie 1 punktem na koncie zamyka grupę. Musi wygrać z Republiką Południowej Afryki, jeśli marzy o grze w dalszej fazie turnieju. Jeśli tak się nie stanie, będzie to jedna z większych niespodzianek rozgrywek grupowych. Jednak "Bafana Bafana" na papierze wydają się znacznie gorsi od swoich następnych przeciwników.

Wieczorem podrażnione Maroko zagra z Zambią. Półfinaliści ostatniego Mundialu kilka dni temu stracili punkty i w środę będą chcieli pokazać, że to był jedynie wypadek przy pracy. Ciężko sobie wyobrazić inny wynik, niż pewne zwycięstwo "Lwów Atlasu".

W ostatnim meczu fazy grupowej Tanzania podejmie Demokratyczną Republikę Kongo. "Lamparty" będą chcieli pójść na fali remisu z Marokiem i potwierdzić dobrą formę. Rywale wydają się być najsłabszą ekipą w grupie i raczej nie powinni mieć szans w tej rywalizacji.

• 18:00 Namibia - Mali (Grupa E, San Pédro)
• 18:00 Republika Południowej Afryki - Tunezja (Grupa E, Korhogo)
• 21:00 Tanzania - Demokratyczna Republika Kongo (Grupa F, Korhogo)
• 21:00 Zambia - Maroko (Grupa F, San Pédro)

Więcej o TRANSFERACH - wypożyczenia, transfery definitywne, testy, wolni agenci, spekulacje