Puchar promocji

Historia rozgrywek sięga lat dwudziestych ubiegłego stulecia. Pierwszy finałowy mecz rozegrany został w 1926 roku, a następnie rozgrywki zostały wznowione dopiero po wojnie i tak z różnymi zmianami trwają do teraz.

W 2007 roku podpisana została 3-letnia umowa z firmą Remes, która została sponsorem tytularnym tych rozgrywek.

Najważniejszy chyba aspekt strony sportowej – gdyby nie rozgrywki pucharowe wydaje się, że tylko bardzo wąskie grono sympatyków tych drużyn wiedziałoby o istnieniu takich drużyn jak Bytovia II Bytów czy Piast Kobylin. Właśnie dzięki rozgrywkom pucharowym te drużyny mogły się spotkać w meczu o stawkę z takimi zespołami jak Wisła czy Cracovia.

Poszczególne mecze są transmitowane w telewizji – dzięki transmisjom także społeczność piłkarska w Polsce mogła zobaczyć choćby stadion, atmosferę panującą w Bytowie, gdy przyjechał tam ówczesny mistrz kraju.

Niespodziewane rozstrzygnięcia także są domeną rozgrywek pucharowych. W ubiegłym roku trofeum zdobył Lech Poznań – od soboty nowy mistrz Polski. Pucharu Polski nie obroni, bo już w 1/16 finału zawodnicy trenera Zielińskiego odpadli, przegrywając w serii rzutów karnych ze Stalą Stalowa Wola. Porażki we wczesnej fazie rozgrywek Polonii Bytom, Zagłębia Lubin, Warty Poznań czy GKS Katowice z niżej notowanymi rywalami tyko potwierdzają tą tezę.

Wydaje się, że często podnoszone argumenty przeciwników rozgrywek, że drużyny wystawiają rezerwowe składy odpuszczając rozgrywki, a skupiając się na meczach ligowych są nietrafione. Każda ekipa, każdy zespół ma prawo wystawić taki skład jaki uważa za odpowiedni i ten fakt nie może być wyznacznikiem wartości rozgrywek.

Reasumując – bez wątpienia przy odrobinie szczęścia, oraz dobrej grze dzięki rozgrywkom pucharowym zespół z niższej ligi może wypromować nie tylko siebie ale również miasto, najbliższe okolice, region. To są korzyści nie tylko piłkarskie, to korzyści dla całego regionu.