Pucharowy spacerek Kolejorza?

Maciej Lehmann, Rafał Musioł Katowice/Głos Wielkopolski
Tyszanie odnieśli ostatnio zwycięstwo w meczu ligowym
Tyszanie odnieśli ostatnio zwycięstwo w meczu ligowym Michał Dominiec (Ekstraklasa.net)
W Tychach o meczu z Lechem piłkarze, trenerzy, działacze i kibice GKS myślą już od momentu, kiedy los przydzielił im mistrzów Polski. Spotkanie dziś o godzinie 15.45.

Emocje związane z wizytą Kolejorza dały o sobie znać już także w cenach biletów, które będą kosztowały 40 zł normalne i 20 ulgowe. Pomimo tego chętnych nie brakuje... Wszyscy żałują, że pojedynek będzie trzeba rozegrać na jednym z najgorszych obiektów w II lidze. Gdyby stadion nie był ruiną, na trybuny wpuszczono by więcej niż tylko 2600 widzów. Nowy stadion, o pojemność 18 500 miejsc, który ma powstać kosztem 100 mln do 2013 roku, jest dopiero w fazie projektowania.

- Oczywiście że dzisiaj w Tychach będzie obowiązywało hasło - bić mistrza. Nad Kolejorzem mamy tę przewagę, że oni muszą awansować, a my chcemy - mówi na stronie gkstychy.info zawodnik gospodarzy Bartłomiej Babiarz i słowa te świetnie oddają atmosferę w tyskiej drużynie.
Piłkarze GKS ostatni występ poznaniaków, przeciwko Juventusowi Turyn oglądali w telewizji, ale nie szukają analogii do dzisiejszego meczu.

- Takie porównania nie mają sensu. W ekstraklasie też wszyscy wiedzą, jak gra Lech, a jednak trudno im znaleźć na niego sposób. Co więc musimy zrobić? Zagrać ostrożnie i przechytrzyć lechitów - mówi z animuszem rutynowany napastnik Krzysztof Bizacki, który jeszcze niedawno był gwiazdą chorzowskiego Ruchu.

Dla tyszan próbą generalną przed meczem z mistrzem Polski była ligowa potyczka z Polonią Słubice. Podopieczni Adama Noconia wygrali 1:0, jednak zwycięstwo nad drużyną mającą na swoim koncie zaledwie 4 punkty, wcale nie przyszło łatwo. Jedyna bramka spotkania padła dopiero w 72. minucie za sprawą Daniela Ferugi, który bramkarza gości pokonał płaskim uderzeniem z rzutu wolnego. Trzy punkty sprawiły, że rywale Lecha awansowali na 6. miejsce w tabeli grupy zachodniej.
- We wtorek nie idę nawet do szkoły, aby skupić się tylko na tym spotkaniu - zdradził po meczu młody pomocnik GKS-u, Damian Czupryna.

- Pojedynek z mistrzem Polski, który dopiero zremisował w pięknym stylu z Juventusem Turyn, to wielkie wyzwanie także dla mnie - podkreślił trener Nocoń.

O tym, że drugoligowcy potrafią skutecznie walczyć z drużynami ekstraklasy, przekonał się w niedzielę kolejny rywal Lecha w Lidze Europejskiej Red Bull Salzburg. Mistrzowie Austrii przegrali w Linzu z Blau-Weiss 1:3 i w Salzburgu rozpętała się prawdziwa burza (o sytuacji w drużynie rywala Lecha oraz o cenach biletów na mecz z Red Bullem piszemy na stronie 31).

Lech w tym sezonie też przegrał już z drugoligowcem. Na szczęście był to tylko mecz towarzyski. Poznaniaków pokonał 2:1 Tur Turek i oby była to przestroga, podobna do tej z ubiegłego roku ze Stalowej Woli, kiedy to broniący trofeum poznaniacy odpadli z jedną z najsłabszych ekip I ligi.
- W Tychach nie możemy sobie pozwolić na powtórkę z poprzedniego sezonu, kiedy już na samym początku pożegnaliśmy się z Pucharem Polski. Teraz mamy ochotę odnieść jakiś sukces w tych rozgrywkach, dlatego naszym celem jest tylko i wyłącznie zwycięstwo. Po remisie w Turynie w zespole panuje świetna atmosfera, a zwycięstwo w Tychach podtrzyma ją przed bardzo ważnym dla nas meczem ligowym z Legią - powiedział dla oficjalnej strony internetowej Lecha pomocnik Jakub Wilk.

Dla kilku zawodników, którzy tak jak Kuba Wilk byli tylko rezerwowymi, dzisiejszy mecz będzie okazją do pokazania, że zależy im na grze w podstawowej jedenastce. W tej grupie jest też Jacek Kiełb, Kamil Drygas, Artur Wichniarek, Jan Zapotoka czy Marcin Kamiński.

- Jesteśmy obecnie na zupełnie innym etapie budowania drużyny niż rok temu i myślę, że powtórka ze Stalowej Woli nam nie grozi. Mając na uwadze mecz z Legią na spotkanie w Tychach na pewno dokonamy kilku zmian w wyjściowym składzie. Tym bardziej że mamy na tyle wyrównaną kadrę, że te roszady nie powinny wpłynąć na postawę zespołu - dodaje trener napastników Andrzej Juskowiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24