Quintana dla Ekstraklasa.net: Będę kibicował Realowi podczas Gran Derbi

Jakub Seweryn
Po meczu Jagiellonii Białystok z Górnikiem Zabrze, zapytaliśmy hiszpańskiego gracza gospodarzy, Daniego Quintanę, zarówno o piątkowy mecz Ekstraklasy, jak również o sobotnie El Clasico. Oto nasza rozmowa z ofensywnym zawodnikiem Jagiellonii.

Dani, pierwsze pytanie dotyczy Twojej zmiany. Jaki był jej powód?
O to trzeba by było spytać trenera, bo to jego decyzja. Żadna kontuzja, żadne zmęczenie, po prostu decyzja szkoleniowa.

Po końcowym gwizdku wyskoczyłeś z ławki niczym wściekły tygrys do jednego z zawodników Górnika. Co się tak naprawdę stało?
Cóż, uważam że powinno się zachowywać w sposób sportowy, tymczasem jeden z zawodników Górnika świętował zwycięstwo, prowokując nas, a także naszych kibiców, co wydawało mi się bardzo nie w porządku. Wcześniej, w sytuacji z Alexisem, broniliśmy całą drużyną naszego kolegi z zespołu, jako że jesteśmy na boisku jednością.

Pomimo gry w osłabieniu, Jagiellonia nie była gorszym zespołem od Górnika. Mieliście swoje sytuacje, była też sytuacja z niepodyktowanym karnym na Plizdze, ale ostatecznie wynik jest niekorzystny.
Cóż, w meczu było kilka decyzji sędziego, które na pewno nam nie pomogły – zarówno wyrzucenie z boiska Niki, jak i brak karnego na Dawidzie oraz drugiej żółtej kartki dla rywala (Kosznika – przyp. red). Mimo tych niedogodności graliśmy nieźle, bardzo dużo biegaliśmy, mieliśmy okazje, ale przegraliśmy i nie mamy punktów. Musimy je zdobyć w najbliższym starciu z Lechem.

W czwartek gracie także na własnym boisku, z Lechem Poznań. Uważasz że tak grająca jak dziś Jagiellonia, ale grająca też w komplecie 11 zawodników, jest w stanie pokonać Lecha?
Tak, myślę, że to jest droga, którą powinniśmy podążać. Musimy grać uważnie w obronie, stwarzać, tak jak dziś, sytuacje podbramkowe, których dziś niestety nie wykorzystaliśmy. Ale musimy grać co najmniej tak dobrze jak dziś i wtedy będziemy mogli cieszyć się ze zwycięstwa przed własną publicznością z Lechem.

W sobotę mamy El Clasico. Wiemy, że jesteś sympatykiem Realu. Będziesz oglądał ten mecz w telewizji?
Oczywiście, że tak, to jest mecz, który bardzo ekscytuje. Na pewno zasiądę przed telewizorem i będę tam starał się wspierać Real.

Jak uważasz, kto jest faworytem tego spotkania?
Zawsze powtarzam, że w tym meczu nie ma żadnego faworyta, aczkolwiek drobną przewagą Barcelony jest to, że będzie ona grać na własnym stadionie. Z kolei Real Madryt będzie zapewne chciał zaskoczyć rywala swoimi zabójczymi kontrami. Na pewno będzie to wielki mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24