Radosław Majewski: U siebie trzeba wygrywać

KM
Radosław Majewski miał prawo być rozczarowany po meczu z Wisłą
Radosław Majewski miał prawo być rozczarowany po meczu z Wisłą Grzegorz Dembinski
- Gdybyśmy wygrali, to inaczej byśmy podchodzili do następnego meczu. A tak mamy remis, jest niedosyt – mówi Radosław Majewski, pomocnik Lecha Poznań po meczu z Wisłą Kraków (1:1).

Po meczu z Wisłą Kraków lechici mają już stratę dziewięciu punktów do lidera z Gdańska. Byłaby ona o dwa oczka mniejsza, gdyby nie gapiostwo w 90 minucie gry. - Będziemy pracować nad tym, żeby lepiej to wyglądało. Chodzi głównie o punkty, niby cztery punkty w dwóch ostatnich meczach to nie jest zły wynik, ale jeśli mamy walczyć o czołowe lokaty, to musimy wygrywać u siebie – mówi Radosław Majewski, pomocnik Lecha Poznań.

- Jeśli nie będziemy tego robić, to nie wejdziemy do pierwszej trójki. Z Łęczną udało nam się odrobić w ostatnich minutach, teraz się wyrównało i straciliśmy. Czasem tak jest, że nie strzelasz swoich okazji, jak my w pierwszej połowie. Podobnie było we Wrocławiu, gdzie w mecze Śląskiem mieliśmy okazje w pierwszym kwadransie, a nie wygraliśmy, po czym ponieśliśmy dwie porażki. Taki jest ten sport– dodaje „Maja”, który na boisku pojawił się w drugiej połowie.

Piłkarz uczciwie przyznał też, że remis 1:1 to sprawiedliwy wynik. - Wiadomo, że jako piłkarz Lecha, chcę by wynik był korzystny dla nas, lecz z przebiegu gry powinien być remis, mamy to co mamy i już nie ma co gdybać. My się nie cieszymy, a oni podejrzewam, że zadowoleni wracają do Krakowa – kończy Majewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Radosław Majewski: U siebie trzeba wygrywać - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24