Piast Gliwice po pokonaniu na własnym stadionie Legii Warszawa przegrał dwa kolejne spotkania. Po porażce ze Śląskiem Wrocław, musieli uznać wyższość Jagiellonii Białystok. - Myśleliśmy, że doszliśmy do tego co szwankuje, ale nie udało nam się jeszcze wygrać. Musimy na spokojnie przeanalizować bardzo dokładnie ten mecz i wyeliminować najprostsze błędy. Prawda jest taka, że one i brak koncentracji spowodowały, że straciliśmy dzisiaj bramki – powiedział Radosław Murawski, pomocnik Piasta Gliwice.
Zaskoczeniem w wyjściowym składzie gliwiczan był brak w wyjściowym składzie Rubena Jurado. – To pytanie do trenera, czemu zabrakło Rubena w pierwszej jedenastce. Do samego końca nie było wiadomo, kto wybiegnie w wyjściowym składzie – odpowiedział gliwicki pomocnik.
Okazja na zwycięstwo przyjdzie bardzo szybko, bo we wtorek Piast Gliwice podejmować będzie w pucharowym spotkaniu GKS Bełchatów. - Skupimy się od razu na meczu Pucharu Polski, ale musimy też zapunktować w lidze, aby zeszło z nas powietrze i moglibyśmy zacząć patrzeć do przodu, wygrywając kolejne spotkania – zakończył Murawski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?