Rafał Janicki dla Ekstraklasa.net: Czeka nas sporo pracy

Kamil Kusier
Rafał Janicki (Lechia Gdańsk) podczas meczu z łódzkim Widzewem.
Rafał Janicki (Lechia Gdańsk) podczas meczu z łódzkim Widzewem. Mikołaj Ratajczyk
O nadchodzącej rundzie, trenerskim trio - Kafarski, Ulatowski, Janas oraz o przyszłości i problemach Lechii Gdańsk portalowi Ekstraklasa.net opowiada obrońca Lechii Gdańsk - Rafał Janicki.

Dwunaste miejsce po siedemnastu meczach. Nie tak wyobrażaliście sobie chyba rundę jesienną?
Niestety, nikt z nas nie wyobrażał sobie tak tej rundy. Przed nami runda wiosenna w której musimy grać znacznie lepiej, a przede wszystkim punktować w każdym meczu.

Jaka to była runda dla Rafała Janickiego? Doszukujesz się jakiś pozytywów, w nie oszukujmy się słabej postawie zespołu?
Na pewno cieszę się, że mogłem zagrać w tylu spotkaniach. Choć od oceniania mojej gry są inni, to uważam, że zawsze mogłem zaprezentować się lepiej. Myślę, że dla każdego z drużyny ta runda to jakieś nowe doświadczenie i nauka, która mam nadzieję zaprocentuje w następnych meczach granych już wiosną.

Podzielmy okres gry waszej drużyny na dwa okresy. Pierwszy - Tomasz Kafarski. W ubiegłym sezonie byliście wyróżniającą się drużyną w Ekstraklasie. Co takiego wydarzyło się teraz, że Lecha straciła swój polot?
Naprawdę ciężko jest mi powiedzieć co jest przyczyną tego, że gramy po prostu gorzej. Na to składa się pewnie kilka czynników, które wierzę, że podczas dwóch wiosennych zgrupowaniach uda nam się wyeliminować.

Drugi okres to – Rafał Ulatowski. Jak pracowało Ci się z byłym szkoleniowcem m.in. Cracovii? Nauczyłeś się czegoś przez te trzy tygodnie?
Powiem tak – nowy trener to nowe doświadczenia. Cieszę się jednak, że choć tylko przez trzy tygodnie, to mogłem współpracować z trenerem Ulatowskim.

Gdybyś miał porównać obydwu szkoleniowców? Zauważasz jakieś wspólne cechy obydwu trenerów?
Uważam, że zarówno trener Kafarski jak i trener Ulatowski dążyli do tego żebyśmy grali coraz lepiej.

W momencie kiedy Tomasz Kafarski opuszczał Lechię chodziły słuchy, że na jego zwolnienie pracowali także zawodnicy. Jak odniesiesz się do tych pogłosek?
Na pewno chcę te słowa zdementować. To kompletna bzdura, aby między zawodnikami, a trenerem Kafarskim istniał jakiś konflikt.

Co dzisiaj możesz powiedzieć o relacjach drużyny z Tomaszem Kafarskim i Rafałem Ulatowskim. Czy Twoim zdaniem zarząd dobrze zrobił odprawiając waszego ostatniego trenera już po trzech meczach?
Z każdym z tych trenerów drużyna miała dobre relacje. Nie wiem natomiast, czy decyzja zarządu była słuszna. Po rozmowach trenera Ulatowskiego z zarządem klubu podjęto taką a nie inną decyzję, zaś my – jako zawodnicy musimy się do tego dostosować.

Obok Wojciecha Pawłowskiego jesteś wymieniany wśród jedynych jasnych punktów drużyny biało-zielonych. Gdzie Twoim zdaniem leży problem dyspozycji w dniu meczu? Nie można chyba przez kilka miesięcy zapomnieć jak się gra w piłkę?
Ciężko mi się wypowiadać na temat innych, ale uważam, że problem z dyspozycją w dniu meczu leży w głowach każdego z nas. Na pewno przez te kilka miesięcy nie zapomnieliśmy jak się gra w piłkę. Nie można tego zapomnieć, uważam po prostu, że efektem słabszej gry jest brak koncentracji w najważniejszych momentach spotkania, a czasami, może i brak umiejętności?

Artiom Rudniew, Dudu Biton, Tomasz Frankowski, Edgar Cani i Daniel Ljuboja. Wiesz dlaczego wymieniłem tych zawodników?
Nie mam pojęcia.

Każdy z nich zdobył tyle samo lub więcej bramek niż cały zespół Lechii. W Lechii nie ma komu strzelać bramek?
Są zawodnicy, którzy potrafią strzelać bramki. Sam Razack strzelił w tamtym sezonie 12 goli. Żeby jednak powtórzyć ten wynik, na skuteczność kolegów z przodu musi pracować cała drużyna. Musimy stwarzać sobie więcej okazji podbramkowym, wtedy zaś moim zdaniem pojawią się również bramki.

A jak jest z tą defensywą? Patrząc na tracone bramki przez Lechię – większość z nich pada po indywidualnych błędach.
Niestety, ale piłka nożna to gra błędów, a my ich popełniliśmy zdecydowanie za dużo i wierzę, że wspólnie z trenerem Pawłem Janasem te błędy uda nam się wyeliminować z naszych poczynań i nasi kibice na tablicy świetlnej częściej będą oglądali przy nazwie naszego rywala liczbę zero.

Zajęcia wznawiacie dopiero 5 stycznia. Czy Twoim zdaniem nowy trener Lechii – Paweł Janas będzie w stanie wykrzesać z Was tą wolę walki i determinacji do lepszej gry, aniżeli w minionej rundzie?
Nowy trener to nowe wyzwania. Na pewno każdy z nas będzie chciał pokazać, że to właśnie on zasługuje na grę w pierwszej jedenastce. Musimy solidnie przepracować okres przygotowawczy co na pewno da nam obraz naszej dyspozycji wiosną. Wierzę, że na pół roku przed Mistrzostwami Europy PGE Arena w Gdańsku ponownie będzie niepokonaną, zaś Lechia oprócz meczów u siebie, punktować będzie również na wyjazdach.

2012 rok – rok Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Dla Lechii zaś to rok chyba sporych zmian. Jakie plany na przyszły rok ma Rafał Janicki?
Podstawowym planem jest na pewno wywalczenie sobie miejsca w podstawowym składzie, a także to żeby rozwinąć się piłkarsko i nabrać potrzebnego do tego rozwoju – niezbędnego doświadczenia.

Sporo ostatnimi czasy mówiło się, a także czytało na temat zainteresowania Twoją osobą kilku zachodnich klubów, a także drużyny Mistrza Polski – Wisły Kraków. Jak wygląda Twoja obecna sytuacja? Zamierzasz zostać w Lechii, czy nie wykluczasz żadnej opcji?
Za bardzo nie przejmuje się tym co wypisują media. Jestem zawodnikiem Lechii i na razie na grze dla biało-zielonych się skupiam.

Filip Modelski – piłkarz, z którym wiele osób Ciebie porównuje. Kiedy Franciszek Smuda ogłaszał powołania do kadry PZPN na mecz z Bośnią i Hercegowiną miałeś cichą nadzieję na znalezienie się w grupie reprezentantów T-Mobile Ekstraklasy?
Szczerze mówiąc pierwszy raz spotykam się z takim porównaniem mnie do Filipa. Jeżeli jednak o kadrze mowa, to na pewno gdzieś tam głęboko w duszy liczyłem na to, że trener Smuda da mi szansę pokazania się na tle piłkarzy z Ekstraklasy. Wiem natomiast, że aby pojawić się w „normalnej” seniorskiej kadrze Polski muszę przebyć jeszcze kawał drogi, w której przede wszystkim postawić będę musiał na ciężką pracę.

Święta Bożego Narodzenia i Sylwestra w roku 2011 Rafał Janicki spędzi…
Święta zamierzam spędzić z rodziną, u siebie w rodzinnym domu, zaś Sylwestra w gronie znajomych.

Dziękuję za rozmowę, a także życzę wesołych świąt.
Dziękuję bardzo. Chciałbym również życzyć wszystkim czytelnikom portalu Ekstraklasa.net wesołych i pogodnych świąt Bożego Narodzenia, a także wszystkie co najlepsze w nowym 2012 roku.

Rozmawiał Kamil Kusier

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24