Rafał Musioł: Dlaczego wokół konsekwencji dla popełniających błędy sędziów panuje cisza?

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Czerwona kartka pokazana przez Tomasza Kwiatkowskiego nie została zweryfikowana przez VAR.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Czerwona kartka pokazana przez Tomasza Kwiatkowskiego nie została zweryfikowana przez VAR.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Urszula Łobaczewska
- Najistotniejszy jest brak publicznej informacji o konsekwencjach dla obu sędziów za poważne błędy popełnione także przy współpracy z VAR-em - pisze Rafał Musioł, redaktor działu sport Dziennika Zachodniego.

Górnik Zabrze znalazł się w centrum kibicowskich (i nie tylko) emocji. Tym razem nie chodzi jednak o grę zespo-łu,a kwestię sędziowskich pomyłek i związanej z nimi odpowiedzialności.

Punktem zapalnym była czerwona kartka, jaką Tomasz Kwiatkowski pokazał podczas meczu w Białymstoku Kamilowi Lukoszkowi. Warszawski arbiter pomylił się w tym przypadku okrutnie, ale przecież po to wprowadzono system asekuracji, by takie właśnie decyzje arbitrów korygować. Tymczasem na stadionie Jagiellonii słuchawka milczała, utwierdzając winowajcę w jego fałszywym przekonaniu. Traf chciał, że w wozie VAR siedział uznawany za najlepszego Szymon Marciniak, który sam lubi o sobie mówić, że wszystko widzi. Tym razem zdecydowanie zaprzeczył tej opinii notując współsprawstwo w skrzywdzeniu Górnika.

Kilka dni później winę duetu Kwiatkowski - Marciniak potwierdziła Komisja Ligi, arbitralnie anulując kartkę i dając Lukoszkowi zielone światło dla gry w najbliższym meczu. Przy okazji wzbudzając wysoką falę interesujących dyskusji „co by było gdyby”, chociaż - gwoli sprawiedliwości - zabrzanie byli wtedy tak dysponowani, że nie odwróciliby losów meczu, nawet gdyby to oni mieli przewagę liczebną.

Istotniejsze jest jednak coś innego: brak publicznej informacji o konsekwencjach dla obu sędziów. Ich nazwisk nie było w obsadzie minionej kolejki, ale Kwiatkowski zasiadł na VAR-ze w spotkaniu Zagłębia z Pogonią, więc o przymusowej przerwie na chwilę refleksji nie może być mowy. Wokół Marciniaka panowała cisza.

I w tym właśnie tkwi sedno problemu. Ocena arbitrów i ich konsekwencje powinny być równie publiczne co pokazane przez nich kartki i fałszywe dźwięki gwizdków.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24