Raków Częstochowa: Finanse bez tajemnic. Stadion hamuje rozwój klubu [RAPORT]

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Raków Częstochowa przekuł sukces sportowy w finansowy.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Raków Częstochowa przekuł sukces sportowy w finansowy.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Piotr Ciastek
Raport „Finansowa Ekstraklasa 2022/23”, tym razem przygotowany przez Grant Thornton, jest interesującą lekturą. Dziś zaglądamy do kasy mistrzowskiego Rakowa Częstochowa.

Sportowe sukcesy Rakowa idą w parze z rozwojem finansowym. W sezonie 2022/23, który zakończył się historycznym mistrzostwem Polski przychody częstochowian osiągnęły 63,08 mln zł. To trzeci przychód w całej Ekstraklasie po Lechu - 183,72 mln i Legii - 144,75 mln. Czwarta Pogoń osiągnęła 57,42 mln zł.

Podstawowa działalność Rakowa przyniosła 60,48 mln zł, o 12,6 mln więcej niż rok wcześniej. To zresztą czwarty sezon z rzędu z wyraźnie rosnącą kwotą: od 2019/20notowano kolejno 23 mln, 38 mln i 47,9 mln.

Największy kwałek tortu pochodzi z praw mediowych i marketingowych - w sumie 32,3 mln zł. W tym zakresie ligowy triumf przełożył się na duże pieniądze. Raków otrzymał najwyższą premię w całej ligowej stawce - 26,5 mln zł. Raków zarobił także na transferach - zamknął bilans na plusie w wysokości 2,6 mln zł. Przychody z dnia meczowego zamknęły się wpływami sięgającymi 4,7 mln.

Klub z Limanowskiego rok do roku podwoił wartość wpływów komercyjnych - do 23,5 mln zł, z czego z umów sponsorskich i reklam wpłynęło aż 13,2 mln zł. Znaczące były pieniądze z klubowego sklepu: sprzedaż asortymentu okazała się warta 2,3 mln zł.
Do skarbonki dorzuciła się też UEFA z 5,8 mln zł (4,5 mln za awans do 4. rundy kwalifikacji Ligi Konferencji).

W ogólnym bilansie tym bardziej jaskrawo widoczna jest największa słabość Rakowa, czyli fatalna infrastruktura. Pojemność trybun nieznacznie przekraczająca 5.000 miejsc odbija się klubowi czkawką, zwłaszcza, że potencjał kibicowski wyraźnie rośnie. Średnie zapełnienie stadionu w poprzednim sezonie wynosiła 95 procent. Dzięki modernizacji obiektu i wyprowadzce z Bełchatowa globalne wpływy z dnia meczowego (wspomniane 4,7 mln) zaliczyły wzrost o 1,1 mln. Dla porównania: w rozgrywkach 2019/20 było to 0,8 mln, rok później milion, a w 2021/22 - 3,6 mln. Każdy z widzów przynosi w Częstochowie 37 zł (szósty wynik w lidze).

Ważnym wskaźnikiem raportu jest udział wynagrodzeń w stosunku do przychodów. Za bezpieczny próg przyjmuje się 70 procent, w Rakowie wynosi on 65, co jest - licząc od najmniejszego procentu (33 Stali Mielec) ósmym wynikiem w całej Ekstraklasie (stawkę zamykają Śląsk Wrocław - 97 i Piast Gliwice - 96). Matematycznie rzecz biorąc jeden punkt zdobyty w rozgrywkach kosztował Raków 550 tys. zł, co stanowi najlepsze osiągnięcie z całej czołówki ESA.

W kontekście bilansu z poprzedniego sezonu warto zwrócić uwagę, że w obecnych rozgrywkach Raków już zagwarantował sobie niemal 40 mln zł tylko z kwalifikacji do Ligi Mistrzów i awansu do fazy grupowej Ligi Europy.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24