Real Sociedad - Barcelona LIVE! Czy Barca złamie klątwę stadionu Anoeta?

Grzegorz Ignatowski
FC Barcelona zmierzy się dziś w meczu ligi hiszpańskiej z Realem Sociedad. Większość kibiców spodziewa się łatwej przeprawy Katalończyków, ale niektórzy pamiętają, że 15 miesięcy temu na stadionie Anoeta to zespół z San Sebastian cieszył się ze zwycięstwa.

Stało się tak po samobójczej bramce Jordiego Alby w 2 minucie. Ten wynik miał potwierdzić złą atmosferę panującą w szatni Barcelony i dowieść, że z Luisem Enrique na ławce trenerskiej Katalończycy nic nie osiągną. Czas pokazał, że ta porażka nie zrobiła Barcelonie większej krzywdy, bo jak doskonale wiemy, Katalończycy wygrali ligę i zwyciężyli w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Być może właśnie to spotkanie było przełomowym momentem, który był dla Luisa Enrique i jego podopiecznych niezwykle potrzebny.

Teraz Barca też bardzo potrzebuje zwycięstwa. Nie dlatego, że potrzebuje punktów, lecz musi pokazać, że po ostatnich meczach wciąż jest niezwykle silna. Przypomnijmy, pod koniec marca Katalończycy tylko zremisowali z Villarrealem, a na początku kwietnia przegrali z Realem Madryt, by kilka dni później wygrać w dość kontrowersyjnych okolicznościach z Atletico Madryt po bardzo trudnym meczu. Gdzie jest ta lekkość? Gdzie ten polot? Gdzie barcelońska fantazja? Słusznie zapytają kibice. No właśnie, w meczu z Realem Sociedad zawodnicy "Blaugrany" muszą pokazać, że to wszystko cały czas jest w ich sercach, głowach i przede wszystkim w nogach.

Na pierwszy rzut oka zespół prowadzony przez trenera Eusebio Sacristana, który najlepsze lata swojej piłkarskiej kariery spędził w Barcelonie, nie powinien przeszkodzić piłkarzom lidera Primera Division w pokazaniu tych wszystkich rzeczy. Real Sociedad zajmuje dopiero 10 miejsce w tabeli, a w marcu nie wygrał ani jednego spotkania. Jednak marzec to już przeszłość! Kwiecień Baskowie zainaugurowali wyśmienicie. Nikt się nie spodziewał wyjazdowej wygranej z Sevillą, a przecież trafienie Markela Bergary i samobójczy gol Grzegorza Krychowiaka sprawiły, że zwycięstwo stało się faktem!

Trzeba też pamiętać, że Katalończycy nie wystąpią w najsilniejszym składzie. W kadrze na spotkanie z Realem Sociedad zabrakło zawieszonego za nadmiar żółtych kartek Luisa Suareza, natomiast urazy wykluczyły z gry Jeremy'ego Mathieu, Sandro i Aleixa Vidala. Nie to jest jednak największym problemem Barcelony. Więcej niż o absencji Suareza mówi się o klątwie Anoeta. Okazuje się, że Katalończycy w ostatnich pięciu meczach na tym stadionie nie wygrali... ani jednego i tylko jeden raz udało im się zremisować. Żeby odszukać ostatnie wyjazdowe zwycięstwo Barcy nad Realem Sociedad musimy się cofnąć aż do 2007 roku. Wówczas Katalończycy, prowadzeni jeszcze przez Franka Rijkaarda, wygrali 2:0 po golach Andresa Iniesty i Samuela Eto'o. Oprócz Iniesty z obecnej drużyny w składzie gości grał tylko Lionel Messi, z kolei w ekipie gospodarzy na boisku był Xavi Prieto. Ciekawostką jest fakt, że bramki RSS strzegł wtedy obecny golkiper Barcelony, Claudio Bravo.

Absencje kilku zawodników Barcelony są niczym przy kłopotach Realu Sociedad. "Biało-niebiescy" wystąpią w dzisiejszym meczu najprawdopodobniej bez kontuzjowanych Agirretxe, Sergio Canalesa, Rubena Pardo, Carlosa Martineza i Joseby Zaludy, z kolei za przekroczenie limitu żółtych kartek nie zagrają Yuri i Markel Bergara. Czy to oznacza, że tym razem twierdza Anoeta upadnie pod naporem ataków "Blaugrany"? Na to pytanie odpowiedzieć może tylko boisko.

Mecz pomiędzy Realem Sociedad i Barceloną będzie też małym jubileuszem dla Ivana Rakiticia. Reprezentant Chorwacji może rozegrać swój setny mecz w barwach "Dumy Katalonii". Czy 28-letni pomocnik będzie mógł uczcić ten jubileusz zwycięstwem? Przekonamy się po meczu, który rozpocznie się dziś o godzinie 20:30.

Ekstraklasa w najlepszym wydaniu w GOL24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24