Remis w Lublinie - Motor z Puszczą po jeden

Marcin Puka / Kurier Lubelski
Motor Lublin tylko zremisował z Puszczą
Motor Lublin tylko zremisował z Puszczą Karol Wiśniewski
Tak jak w rundzie jesiennej, tak i na inaugurację rundy rewanżowej piłkarze Motoru Lublin zremisowali z Puszczą Niepołomice.

- Wtedy u siebie również podzieliliśmy się punktami, a później zaczęliśmy marsz w górę tabeli - mówi Siergiej Michajłow, kierownik Motoru. - Dlatego też liczę, że to dobry znak na dalszą przyszłość. Tym bardziej że u nas był bezbramkowy remis, a teraz strzeliliśmy gola - dodaje.

Jednak po tej kolejce żółto-biało-niebiescy odczuwają pewnie niedosyt. Spadli z trzeciego na czwarte miejsce w tabeli, ale wyprzedzający ich Świt Nowy Dwór Mazowiecki ma taką samą zdobycz punktową (26), tyle że lepszy bilans bramkowy.

Niedzielna konfrontacja z zespołem z Małopolski nie ułożyła się dla gości zbyt pomyślnie. Lublinianie zaatakowali jako pierwsi i bliski zamknięcia akcji po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Rafała Niżnika był Sergio Batata. Gola dla Motoru nie było, lecz dla Puszczy, w dodatku z niczego. Szybka kontra miejscowych, błąd w kryciu przyjezdnych i głową piłkę w bramce Mateusza Oszusta umieścił David Paul. Była to pierwsza i zarazem ostatnia akcja miejscowych w pierwszych 45 minutach.

Żółto-biało-niebiescy próbowali odrabiać straty. To co nie udało się Igorowi Migalewskiemu (ostemplował słupek) i Batacie (strzelił prosto w bramkarza Puszczy), powiodło się tuż przed samą przerwą młodemu Damianowi Szpakowi. Napastnik gości przejął dośrodkowaną przez Łukasza Młynarskiego piłkę, wygrał pojedynek z obrońcą Puszczy i strzałem po ziemi z jedenastu metrów doprowadził do wyrównania.

Po zmianie stron mecz się wyrównał, a obydwie drużyny miały swoje szanse na objęcie prowadzenia. Dwukrotnie w dobrych sytuacjach znajdował się Piotr Prędota, ale szukał swoich kolegów, będących na jeszcze lepszych pozycjach. - Cóż, może mogłem sam strzelać, ale łatwo się mówi. Na boisku wszystko decyduje się w ułamku sekundy - mówi "Pietia". - Chociaż już na chłodno po meczu wydaje mi się, że mogłem uderzać, nawet na siłę. Cóż, mądry Polak po szkodzie. Szkoda, bo była szansa na wywalczenie kompletu punktów. A tak mamy mieszane uczucia, bo mogło być znacznie lepiej - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24