Goście z Radzionkowa objęli prowadzenie w 37 minucie. Z lewej strony dośrodkował Kompała, a piłkę do bramki wpakował Gierczak. Gdy wydawało się, że żółto-czarni zgraną całą pulę wyrównującą bramkę strzelił Ekwueme. Ciemnoskóry napastnik wykorzystał dobre dośrodkowanie Fracha i bierną postawę obrońców gości.
- Remis w Żaganiu to dobry rezultat, bo z punktu na wyjeździe, szczególnie jak się gra z wiceliderem trzeba się zawsze cieszyć. Oczywiście, naszym celem było zwycięstwo, ale od początku wiedzieliśmy, że będzie ciężko, a kiedy na miejscu przekonaliśmy jak specyficzny jest to stadion i jaka trudna to jest murawa, to powiedzieliśmy sobie, że każdy zdobyty tu punkt musimy szanować. Nie było bowiem przypadku w tym, że przegrał tu wcześniej Zawisza. I jestem pewny, że i inne drużyny z czołówki przyjeżdżając tutaj też pogubią punkty. Możemy więc tym punktem budować sobie na koniec przewagę nad innymi, podobnie jak budujemy ją sobie cały czas zwycięstwem w Jarocinie. A i tu do zwycięstwa zabrakło tak niewiele. Bardzo jestem zbudowany postawą mojej drużyny po meczu, z którego zeszli nie ze spuszczonymi głowami, bo w ostatnim minutach wypuściliśmy z rąk zwycięstwo, ale ze sportową złością, ze zdrową zaciętością, w mocnych, męskich słowach wyjaśniając sobie swoje wzajemne winy. W końcówce meczu przecież to my graliśmy z większą zaciętością od Czarnych, widać było, że w mojej drużynie ta stracona w 87 minucie bramka wywołała jeszcze większą wolę zwycięstwa. Dlatego choć przyjmujemy z pokorą rezultat, to jednak robimy to z niedosytem, jesteśmy na siebie źli, że daliśmy sobie tą wygraną odebrać - powiedział po meczu serwisowi ruchradzionkow.com, trener gości Rafał Górak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?