Reprezentacja w listopadzie zagra z Włochami?

Maciej Stolarczyk / POLSKA
Na PZPN posypało się ostatnio sporo gromów za organizowanie meczów reprezentacji Polski ze słabymi rywalami. Wygląda jednak na to, że końcówka 2011 roku zrekompensuje kibicom niedawne spotkania z Litwą czy Mołdawią.

Już w niedzielę biało-czerwoni zagrają z Argentyną. Co prawda Albicelestes przyjadą w rezerwowym składzie, ale wciąż będzie to atrakcyjny rywal. O godną oprawę na stadionie Legii też nie trzeba się martwić. W tym samym miejscu w przyszły czwartek podejmiemy Francję. Co dalej? Oczywiście mecz z Niemcami we wrześniu, poprzedzony mniej ciekawym sparingiem z Gruzją (sierpień, prawdopodobnie w Lubinie) i z nieustalonym jeszcze przeciwnikiem trzy dni przed spotkaniem z Niemcami. Wszystkie trzy mecze odbędą się w Polsce, niestety, nie wiadomo, na jakich stadionach.

Narodowy w Warszawie, gdzie mieliśmy podjąć Niemców, może nie zostać oddany do użytku w terminie, choć na razie PZPN wstrzymuje się ze zmianą miejsca organizacji. Na to spotkanie zęby ostrzą sobie w Gdańsku i Poznaniu. W październiku są dwa terminy FIFA na mecze reprezentacji (7 i 11). PZPN i podwykonawca, firma SportFive, na razie poszukują dla nas rywali.

Prawdziwy hit działacze zostawili jednak na listopad. Już od jakiegoś czasu mówiło się, że w tym miesiącu mamy zagrać na własnym terenie ze światową potęgą. Dziś wiadomo, że najprawdopodobniej będą to Włosi. - Jesteśmy na etapie wymiany dokumentów. Główny warunek, by doszło do tego meczu, jest taki, że Włosi muszą wcześniej wywalczyć awans do Euro bez konieczności grania baraży - wyjaśnia menedżer reprezentacji Polski Konrad Paśniewski.
W listopadzie jest jeszcze drugi termin FIFA - piętnastego dnia miesiąca. - Ten termin sobie odpuszczamy, chyba że pojawi się szansa zorganizowania meczu z bardzo atrakcyjnym rywalem na naszym terenie - mówi menedżer reprezentacji.

Na meczu z Włochami reprezentacja prawdopodobnie zakończy więc 2011 rok. Do gry "Biedronki Smudy" wrócą dopiero pod koniec lutego 2012. Z kim zagramy? - Jest za wcześnie, by podawać jakieś konkrety - twierdzi nasz rozmówca. Marzec i kwiecień 2012 będzie dla kadry okresem martwym. W maju rozpocznie się już operacja "Euro 2012".

- Po zakończeniu rozgrywek ekstraklasy reprezentacja wyjedzie na zgrupowanie. Do Austrii lub Szwajcarii. Do Polski wrócimy 8 dni przed turniejem i w kraju rozegramy ostatni mecz towarzyski - mówi Paśniewski. Mecz otwarcia odbędzie się 8 czerwca.
Zupełnie oddzielną sprawą jest to, kto poprowadzi biało--czerwonych na Euro 2012. Informowaliśmy już, że w przypadku porażek z Argentyną i Francją Franciszka Smudę zastąpić może Orest Lenczyk lub Michał Probierz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24