Rozczarowanie na Emirates. Arsenal bezbramkowo remisuje z Sunderlandem (GALERIA)

Daniel Drozdowski
Spore rozczarowanie przeżyli kibice Arsenalu zgromadzeni dzisiejszego dnia na Emirates Stadium. Mimo, że Kanonierzy przeważali przez cały mecz, nie udało im się znaleźć drogi do bramki strzeżonej przez Mignoleta i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Całe spotkanie w barwach Arsenalu rozegrał Wojciech Szczęsny

W pierwszej połowie Arsenal stworzył sobie kilka okazji, ale ani Walcott, ani Cazorla, ani Diaby nie potrafili skierować piłki do siatki. Szczególnie słabo spisał się Podolski, który miał z przodu zastąpić Van Persiego. Widać, że Niemiec o polskich korzeniach nie czuje się jednak najlepiej w roli wysuniętego napastnika.

Druga połowa, była gorsza w wykonaniu Londyńczyków, choć to w niej stworzyli oni sobie najlepszą okazję. W 82 minucie Santiago Cazorla zamarkował strzał i podał prostopadle do Girouda, który zastąpił bezproduktywnego Podolskiego. Były król strzelców ligi francuskiej w sytuacji sam na sam fatalnie przestrzelił, a mógł zostać bohaterem Arsenalu i być może pokazać, że strata RVP nie będzie tak widoczna.

Sunderland świetnie wypełnił swoje założenia taktyczne. Od początku widać było, że goście przyjchali tego meczu nie przegrać i przez 90 minut nie dali sobie strzelić gola. Trener Martin O’Neil dobrze ustawił zespół i Czarne Koty wywożą z Londynu cenny punkt.

Wojciech Szczęsny nie miał zbyt wiele pracy w bramce Arsenalu. Kiedy jednak był już zmuszony do interwencji czy wyłapania piłki, spisywał się bezbłędnie.

W następnej kolejce Arsenal jedzie do Stoke, zaś Sunderland podejmie na własnym stadionie beniaminka z Reading.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24