Ruch udzielił lekcji Cracovii. Listopadowy dwumecz dla Niebieskich

Zbyszek Anioł
Ruch Chorzów wygrał na własnym boisku z Cracovią (2:0) w czternastej kolejce T-Mobile Ekstraklasy i awansował na pozycję wicelidera. Znowu piłkarze „Pasów” nie potrafili zatrzymać Marka Zieńczuka, który zagrał kapitalny mecz.

Dla obu drużyn było to drugie spotkanie przy Cichej 6 w ciągu dziesięciu dni. Wcześniej w 1/8 finału Pucharu Polski po dogrywce 2:1 wygrał Ruch. W meczu ligowym obaj trenerzy dokonali kilku zmian personalnych. W bramce ekipy gospodarzy ponownie stanął podstawowy golkiper Michal Pesković. Na lewą stronę obrony wrócił Marek Szyndrowski, który grał w środku pola, a Łukasz Burliga z lewej flanki defensywy został przesunięty na prawą, czyli swoją nominalną. W pomocy zagrał Paweł Lisowski, a na skrzydle Łukasz Janoszka. W tej sytuacji trzech piłkarzy „Niebieskich”: Matko Perdijić, Igor Lewczuk i Jakub Smektała zostało wymienionych.

Siedmiu nowych graczy pojawiło się w wyjściowym składzie Cracovii. Wojciech Kaczmarek zastąpił Szymona Gąsińskiego w bramce. W defensywie natomiast wystąpili Łukasz Nawotczyński i Krzysztof Nykiel, a zabrakło Mateusza Żytki i Milosa Kosanovicia. Nie obyło się bez roszad w środku pola, gdzie Sławomir Szeliga zagrał za Vladimira Boljevicia. Na skrzydłach zamiast Tamira Cahalona i Aleksejsa Visnakovsa trener „Pasów” postawił na Saidiego Ntizbazonkizę i Alexandru Suvorova. Na szpicy biegał Koen Van der Biezen zamiast Bartłomieja Dudzica.

Było wiele zmian, ale gra wyglądała w pierwszym kwadransie słabo, bo obie drużyny miały spore problemy w ofensywie. Z czasem jednak mecz nabierał rumieńców. Jako pierwszy szansę zmarnował w 19 minucie Van der Biezen, którego strzał głową obronił Pesković. W ciągu kolejnych pięciu minut także głową strzelali Bojan Puzigca i Paweł Lisowski. Pierwszy z pięciu metrów w ogóle nie trafił w bramkę, a drugi uderzył w słupek. I na tym groźne sytuacje do przerwy się skończyły.

W drugiej połowie chorzowianie udzielili surowej lekcji krakowianom. A profesorem na boisku był Marek Zieńczuk, który rozegrał najlepszy mecz w barwach Ruchu. Przypominał piłkarza, który rządził i dzielił w Wiśle Kraków w sezonie 2007/2008, kiedy to strzelił szesnaście goli. Tym razem bramki nie zdobył, ale był nieuchwytny dla zawodników Cracovii. W całym spotkaniu ponad dwadzieścia razy dośrodkowywał przed bramkę gości, a dwie centry zakończyły się golami. W 65 minucie dostał świetne, długie podanie od Szyndrowskiego, Zieńczuk zagrał na piąty metr, a tam Nawotczyński wślizgiem wpakował futbolówkę do własnej bramki, tuż za jego plecami był też Piech, więc gol był nieunikniony. Sześć minut przed końcem z kolei po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Zieńczuka piłkę wybili krakowianie, ale futbolówka trafiał ponownie do skrzydłowego Ruchu. Ten ponownie zdecydował się na centrę i tym razem Paweł Abbott nie dał szans bramkarzowi Cracovii, strzelając tuż przy słupku głową. Można powiedzieć, że Zieńczuk znowu pogrążył „Pasy”, bo we wspomnianym meczu Pucharu Polski to on zdobył gola w doliczonym czasie dogrywki. Cracovia po przerwie nie istniała i nie stworzyła sobie ani jednej okazji do wyrównania. Chorzowianie mieli za to jeszcze dwie, które zmarnowali Abbott i tuż po wejściu na boisku Maciej Jankowski.

Ruch był zdecydowanie lepszy i wygrał zasłużeni. Dzięki trzem punktom podopieczni Waldemara Fornalika awansowali na drugie miejsce. Cracovia natomiast wciąż jest ostatnia i na nieszczęście dla krakowskiego klubu bezpośredni rywale w walce o utrzymanie punktują.

Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 (0:0)- czytaj zapis relacji na żywo z meczu
Bramki:

1:0 - Łukasz Nawotczyński 63' (samobójcza)
2:0 - Paweł Abbott 84'

Żółta kartka - Ruch Chorzów: Marek Szyndrowski, Arkadiusz Piech, Paweł Lisowski. Cracovia: Mateusz Bartczak, Łukasz Nawotczyński, Bojan Puzigaca, Koen van der Biezen.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

Widzów: 3 800

Ruch Chorzów: Michal Peskovic - Łukasz Burliga, Rafał Grodzicki, Piotr Stawarczyk, Marek Szyndrowski - Marek Zieńczuk, Marcin Malinowski, Paweł Lisowski, Łukasz Janoszka (90+2. Jakub Smektała) - Paweł Abbott (85. Maciej Jankowski), Arkadiusz Piech (90+3. Rafał Grzelak)

Cracovia: Wojciech Kaczmarek - Krzysztof Nykiel (80. Mateusz Żytko), Łukasz Nawotczyński, Jan Hosek, Bojan Puzigaca - Alexandru Suvorov (61. Aleksejs Visnakovs), Andraz Struna, Mateusz Bartczak, Sławomir Szeliga (76. Bartłomiej Dudzic), Saidi Ntibazonkiza - Koen van der Biezen

Sprawdź tabelę ekstraklasy aktualizowaną NA ŻYWO!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24