Ruch zdobył Niecieczę. Supergol Mazka na wagę trzech punktów [RELACJA]

Bartłomiej Stachnik
Arkadiusz Gola / Polska Press
Piłkarze chorzowskiego Ruchu pokonali w wyjazdowym meczu Termalicę Bruk-Bet Nieciecza 1:0 (0:0). O wygranej Niebieskich przesądził 21-letni Kamil Mazek, który efektownym strzałem pozbawił punktów ekipę gospodarzy.

Przez sześćdziesiąt minut nie działo się w tym meczu kompletnie nic. Obie drużyny jałowo klepały piłkę, nie tylko nie potrafiąc groźniej zaatakować, ale nawet za bardzo strzelić na bramkę przeciwnika. Kilka stałych fragmentów gry „Słoników” i pięciominutowy okres szybszej gry Ruchu to było za mało, aby ten mecz miał cokolwiek do zaoferowania kibicom.

Najlepszym podsumowaniem jest chyba fakt, że najgroźniejszą sytuacją była przez ten czas ta stworzona przez Andrzeja Witana. Bramkarz gospodarzy źle przyjmował piłkę od własnego obrońcy, pozwalając jej prześlizgnąć się pod nogą. Z przerażeniem odwrócił się i co prawda zdołał zatrzymać piłkę toczącą się do bramki, ale poślizgnął przy tym i uderzył w słupek w najboleśniejsze miejsce z możliwych.

Aż przyszła wspominania sześćdziesiąta minuta i Ruch Chorzów wyprowadził świetną kontrę, którą przepięknym strzałem wykończył Kamil Mazek, dając swojej drużynie prowadzenie. To była chyba pierwsza - i jak się później okazało ostatnia - składna akcja podopiecznych Waldemara Fornalika w tym meczu.

Chorzowianie po zdobyciu gola całkowicie cofnęli się pod własne pole karne, decydując się na obronę tego z trudem wyszarpanego wyniku. Dopiero wtedy Termalica odważniej ruszyła do przodu, ale chociaż jej akcje nareszcie nabrały tempa i kilka razy pod polem karnym Skaby zrobiło się niebezpieczniej, to on sam nie musiał w ogóle interweniować. Najlepiej całą sprawę obrazuje fakt, że z czternastu strzałów "Słoników" w tym meczu tylko jeden był celny.

Termalica po raz drugi przegrała na własnym stadionie, po raz drugi także musiała uznać wyższość Ruchu (w pierwszym meczu przegrali 1:4). Piłkarze obu zespołów na zakończenie roku zaserwowali nam bardzo ciężkostrawne danie. Oby jak najmniej takich w dalszej części sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24