Sacha: Lenczyk potrafił zaufać

Jacek Żukowski/Gazeta Krakowska
Sacha srzelił w tym sezonie już cztery bramki
Sacha srzelił w tym sezonie już cztery bramki Wojciech Matusik/Gazeta Krakowska
– Wszyscy mamy w drużynie dobry okres, ja również, i staram się to wykorzystać z korzyścią dla zespołu – mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" piłkarz Cracovii, Mariusz Sacha.

Opowiedz, jak udało Ci się zdobyć czwartą bramkę w sezonie.
Dostałem dobre podanie i starałem się przełożyć piłkę na moją lepszą - prawą - nogę. Ograłem obrońcę i chciałem znaleźć trochę wolnego miejsca do oddania strzału. Nie było nawet czasu, by popatrzeć na bramkę - chciałem tylko trafić w róg, i wyszło. Co mógł zrobić bramkarz?

Zdobyłeś gola w znakomitym dla zespołu momencie, tuż przed przerwą.
Na początku trochę nam nie szło, lecz ta akcja się udała.

Jesteś najlepszym strzelcem Cracovii.
Na to na pewno nie ma co patrzyć. Wszyscy mamy w drużynie dobry okres, ja również, i staram się to wykorzystać z korzyścią dla zespołu.

Strzeliłeś cztery gole jako pomocnik, natomiast gdy byłeś ustawiony bardziej z przodu - jako napastnik, ta sztuka Ci się nie udała.
Tylko w jednym meczu - z Bełchatowem - zagrałem jako napastnik, więc trudno mówić, że nie strzelam bramek, występując w tej roli. Nie zawsze przecież trafi się do siatki, nie da się strzelać na zawołanie.

Nie jesteś przypisany do prawej ani lewej strony pomocy.
Tak, staramy się zmieniać pozycjami z Darkiem Pawlusińskim i - jak widać - nieźle nam to wychodzi.

Skąd biorą się teraz lepsze wyniki zespołu?
Z ciężkiej pracy.

A wcześniej takowej nie było?
Też oczywiście była, ale brakowało nam trochę szczęścia, które teraz dopisuje. Swoje robi też bardzo dobre przygotowanie fizyczne i taktyczne.

Kilka miesięcy temu nie byłeś nawet rezerwowym, obecnie jesteś najlepszym strzelcem drużyny.
Uważam, że tylko wytrwałością można coś osiągnąć. Uwierzyłem w siebie. Na pewno bardzo pomogło mi przyjście trenera Lenczyka, dał mi szansę, na którą czekałem. Zaufał mi, a ja cieszę się z tego, że mogę ją wykorzystać.

Niewielu jest w lidze prawych pomocników, którzy mieliby większy dorobek bramkowy od Ciebie. Potrafisz któregoś wymienić?
Nie zastanawiam się na tym, to nie ma znaczenia. Oby było więcej takich kłopotów z przeliczaniem bramek.

20 punktów w kontekście wiosny to już spokojne utrzymanie w lidze?
Nie możemy tak na to patrzeć. Na razie musimy myśleć o tym, jak zdobyć punkty w meczu z Lechią Gdańsk.

Gra w drugiej rundzie nie będzie już tak stresująca...
Zobaczymy, trudno teraz powiedzieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24