Saganowski i Duda po meczu z Metalistem: Wygrana cieszy, ale walczymy do końca

Konrad Kryczka
- Wreszcie gol, wreszcie w pierwszym składzie w Lidze Europy. Jestem z tego zadowolony. Kiedyś musieliśmy stracić bramkę, ważne, że Legia znowu pokazała charakter - ocenił po meczu z Metalistem Marek Saganowski. - Cieszymy się z dzisiejszej wygranej i tego, że jesteśmy pierwsi w grupie, ale trzeba walczyć do końca - mówił Ondrej Duda.

Marek Saganowki: Wreszcie gol, wreszcie w pierwszym składzie w Lidze Europy. Jestem z tego zadowolony. Kiedyś musieliśmy stracić bramkę, ważne, że Legia znowu pokazała charakter. Z wyniku 0:1 wyciągnęliśmy na 2:1 i z tego się cieszymy. Cztery mecze i dwanaście punktów to niezły wynik. Trener zawsze nam powtarza, że w każdym kolejnym meczu liczą się trzy punkty. Najważniejsze jest zawsze ten mecz, który jest przed nami. To, że nie oglądamy się na nikogo jest chyba spowodowane tym, że wygrywamy czwarty mecz z rzędu.

Myślę, że tym razem Metalist zagrał bardziej otwarty futbol. Wiedzieli, że nie mają nic do stracenia. Dokonali również zmian. Doszedł Brazylijczyk, na którego najbardziej liczyli, a także zmienili bramkarza i myślę, że teraz był to trochę mocniejszy zespół. Nie wiem, czy piłka mi skoczyła, ale na pewno zaliczyłem jakiś mały udział przy straconej bramce – tak to jest, jak napastnik znajduje się w swoim polu karnym (śmiech).

Ondrej Duda: Cieszymy się z dzisiejszej wygranej i tego, że jesteśmy pierwsi w grupie, ale trzeba walczyć do końca. Bardzo dziękuje Orlando za takie podanie, bo środkowy obrońca naprawdę nie wiedział, czy ma wyjść do mnie, czy zostać z tyłu. Ja już dobrze przyjąłem i byłem sam na sam z bramkarzem. Nie można powiedzieć, żebym robił to, co Miro Radović. One jest legendą Legii, a ja nie. Jestem jednak bardzo zadowolony, że udały mi się te dwa mecze z Metalistem.

To pokazuje siłę drużyny. Jesteśmy na tyle mocni, że po straceniu bramki, w ostatnich minutach, walczymy o zwycięstwo. Dla nas był również niezwykle ważne trafienie Sagana. Nie wiem, jak by się potoczył ten mecz, gdybyśmy drugą połowę zaczynali ze stanem 1:0 dla Metalista.

Agencja TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24