- Cieszę się, że w końcu wpadło i mam nadzieję, że będzie tak coraz częściej - mówił z uśmiechem na ustach obrońca "Żółto-czerwonych".
Po raz kolejny popis swoich umiejętności pokazał jednak Konstantin Vassilijev. To właśnie w 38. miniciue po fantastycznym dośrodkowaniu Estończyka z rzutu wolnego, piłkę w górny róg bramki gości wpakował Madera. - Konstatnin to jest wysokiej klasy zawodnik. Cieszymy się, że mamy takiego specjalistę i musimy tylko z tego korzystać - dziękował koledze z drużyny 30-latek.
Gdy wydawało się, że zwycięstwo Jagiellonii w tym spotkaniu jest nieuniknione do głosu doszli piłkarze Waldemara Fornalika. To przyniosło skutek w 82. minucie, gdy piłkę po kąśliwym strzale Mariusza Stępińskiego z bramki musiał wyciągać Bartłomiej Drągowski. Wówczas w szeregi białostoczan wkradło się nieco nerwowości, czego efektem były niewkorzystane dwie znakomite szansę. - Taka jest piłka, błędy się zdarzają. Każdy je popełnia, ale cieszymy się, że bez większych konsekwencji. Najważniejsze są trzy punkty i teraz z przyjemnością wyciągniemy wnioski - przyznał Madera.
Za drużyną Michała Probierza tydzień pełen wzlotów. Trzy mecze i trzy zwycięstwa na pewno cieszą, tym bardziej że za tydzień przed Jagiellończykami ciężka konfrontacja z Cracovią. - Jesteśmy klasowym zespołem. Pozostaje nam tylko pracować i dalej piąć się w tabeli - stwierdził były gracz Lechii Gdańsk, po czym dodał: - Nie boimy się Cracovii, znamy swoją wartość. Trzeba tylko z mądrze pracować, bo nasza liga jest nieprzewidywalna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?