Sebastian Nowak, bramkarz Termaliki: Awans do ekstraklasy to nasz główny cel

Czy przed meczem z Flotą Świnoujście spodziewał się Pan, że będzie w tym spotkaniu praktycznie bezrobotny?
Troszkę byłem tym faktem zaskoczony, ale wcale nie byłem zmartwiony. Może tylko tym, że nie mając okazji do interwencji, troszkę zmarzłem. Mimo wszystko wolę takie mecze, które się wygrywa niż takie, w których jestem w bardzo dobrej dyspozycji, ale drużyna schodzi z boiska pokonana.

Mimo wszystko nie liczyliście chyba na tak łatwą wygraną z liderem?
Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że zespół ze Świnoujścia przegra tak wyraźnie. Liczyłem na to, że wygramy to spotkanie, oglądałem bowiem ostatni mecz Floty, w którym przegrała z Zawiszą Bydgoszcz 0:3 i widziałem, jakie zespół ten ma w swojej grze braki. Nie ukrywam, że czerwona kartka, jaką w pierwszej połowie zobaczył obrońca Floty, ustawiła nam mecz. W pełni wykorzystaliśmy osłabienie drużyny przeciwnej i prawdę mówiąc, mogliśmy wygrać znacznie wyżej.

Nie baliście się, że po przerwie zespół Floty ruszy do odrabiania strat?
Nie broniliśmy wyniku, gdyż graliśmy w przewadze. Gdy dorzuciliśmy dwa kolejne gole, całkowicie odebraliśmy już chyba drużynie ze Świnoujścia ochotę do dalszej gry.

Zakończenie rundy jesiennej było dla "Słoników" rewelacyjne. Początek sezonu nie zapowiadał jednak nic dobrego.
Rzeczywiście, słabo zaczęliśmy rozgrywki, wynikało to przede wszystkim z tego, że do drużyny doszło kilku nowych zawodników. Trener narzucił drużynie nieco inny styl gry, mieliśmy grać większą ilością podań, dlatego musiało minąć trochę czasu nim zespół zaskoczył.

Czy po udanej jesieni, w rundzie wiosennej znów zapukacie do bram ekstraklasy?
Awans do ekstraklasy to nasz główny cel i na pewno zrobimy wszystko, abyśmy w czerwcu mogli cieszyć się tak jak teraz cieszymy się po wygranym meczu z Flotą. Po zakończeniu poprzedniego sezonu pozostał spory niesmak. Wiele osób zarzucało nam, że odpuściliśmy wtedy awans do ekstraklasy, nie jest to jednak prawdą. W obecnych rozgrywkach postaramy się już nie popełnić błędów, jakie zrobiliśmy wtedy.