Sigma wykorzystała błędy Portowców. Porażka z przedostatnim zespołem czeskiej ekstraklasy [RELACJA]

W Polsce Portowcy pokonali wszystkich rywali podczas tego obozu przygotowawczego. Po wyjeździe do Turcji, sprawy się skomplikowały, bo i przeciwnicy są z wyższej półki. Po remisie 0:0 z ASA Targu Mures, Portowcy walczyli w sobotni wieczór z Czechami z Sigmy. To właśnie ten zespół po raz ostatni stanął na przeszkodzie Pogoni w europejskich pucharach (2005 rok, Intertoto). Stanął na przeszkodzie także w sobotę.

Trener Czesław Michniewicz z podstawowych zawodników nie wystawił jedynie Adama Frączczaka, ale za to posłał do walki swojego nowego skrzydłowego, Adama Gyurcso. Mecz mógł się podobać w pierwszej połowie, obie drużyny chciały grać w piłkę i robiły to w sposób ciekawy.

Dość niepostrzeżenie, na przestrzeni 10 minut, Czesi strzelili dwa gole. Najpierw Mahmutović przy dośrodkowaniu uprzedził ładnym strzałem obrońcę Pogoni, a chwilę później nieszczęśliwie główkował Jarosław Fojut. Piłka odbiła od poprzeczki i pleców bramkarza Portowców, Jakuba Słowika, i wpadła do siatki. Pogoń dostała okazję do złapania kontaktu z rywalem w końcówce pierwszej połowy. Gyrucso podał do Mateusz Lewandowskiego, a ten wrzucił piłkę w pole karne. Została ona zatrzmana ręką i Portowcy dostali rzut karny. Na gola zamienił go Dwaliszwili.

W drugiej połowie to Czesi dostali karnego od sędziego. Najpierw jednak zagubiła się obrona Pogoni, piłkę wyłuskali rywale, a Fojut ratował się faulem. Słowik jedenastkę obronił, ale wobec dobitki z boku był bezradny. Trener Michniewicz wpuścił na boisko Listkowskiego, Nagórskiego, Traore i Korta, ale żaden nie odmienił losów meczu.

Pogoń Szczecin - SK Sigma Ołomuniec 1:3 (1:2)

Bramki: Dwaliszwili (37-karny) - Mahmutović (19), Słowik (29-samobójcza), Malec (80).

Pogoń: Słowik - Rudol, Czerwiński, Fojut, Lewandowski - Akahoshi (75 Traore), Matras, Murawski, Zwoliński (79 Nagórski), Gyurcso (75 Listkowski) - Dwaliszwili (82 Kort)

Głos Szczeciński