Skrzydłowy Podbeskidzia był niedawno w stolicy Dolnego Śląska, by przejść badania i negocjować umowę. Tym informacjom nie zaprzecza Waśniewski: - Jest jednym z wielu zawodników, którzy znaleźli się w kręgu naszych zainteresowań, ale to jeszcze nie przesądza, że podpisze z nami kontrakt. W tej sprawie więcej powinno być jasne w przyszłym tygodniu - zaznacza.
Oczy wszystkich zwrócone są na Euro, a tymczasem Śląsk pomału kompletuje drużynę na eliminacje Ligi Mistrzów. Patejuk ma być jej częścią. Czasu zostało już przecież niewiele. Losowanie II rundy eliminacji - od której mistrz Polski zacznie rywalizację - już 25 czerwca. WKS do treningów wróci za tydzień - 19 czerwca.
Dla "Świra" - bo taki przydomek nosi gracz Podbeskidzia - miniony sezon był pierwszym w T-Mobile Ekstraklasie. W Bielsku-Białej odgrywał kluczową rolę. Jest szybki, dobrze wykonuje stałe fragmenty gry. Trafił tam, mając lat 27, z Nidy Pińczów (wtedy II liga). Wcześniej bronił barw Korony Góra Kalwaria (IV i V liga) i Perły Złotokłos (klasa A).
Grywał po pracy, a jak miał czas, to mierzył się z chłopakami z II i III ligi w lidze "szóstek" czy "dziewiątek" na warszawskim Ursynowie. Na karierę piłkarską postawił dopiero wiosną 2009 roku, właśnie w Pińczowie. Z końcem czerwca wygasa mu kontrakt w Bielsku-Białej, dlatego mógłby do Śląska przejść za darmo.
Dla 30-latka gra w drużynie Oresta Lenczyka może okazać się kontraktem życia. Jeszcze niedawno obijał się o niższe ligi, a teraz mógłby grać w eliminacjach Ligi Mistrzów. Niewykluczone zresztą, że w pierwszym składzie. Konkurencję miałby bowiem niewielką. Jedynym pewniakiem na Oporowskiej na tej pozycji jest Waldemar Sobota. Z Łukaszem Madejem wciąż nie przedłużono kontraktu, a Piotr Ćwielong zostanie prawdopodobnie sprzedany. Podobny los spotka jednego z obrońców.
- Jeśli chodzi o Piotra i Amira Spahicia, to będą wystawieni na listę transferową. Oczywiście, musimy określić zasady, na jakich ewentualnie mieliby opuścić klub, ale zrobimy to po powrocie piłkarzy z urlopów - mówi Waśniewski.
W martwym punkcie stanęły negocjacje z Zoltanem Liptakiem. Jeszcze tydzień temu było prawie pewne, że reprezentant Węgier do nas przejdzie. Dziś można mówić o wszystkim w kategoriach "możliwe". Węgier ma oferty z innych klubów.
Mógłby go zastąpić reprezentant Słowacji Lubomir Michalik. To także stoper o dobrych warunkach fizycznych (193 cm), który co prawda ostatnio grał w Anglii na trzecim stopniu rozgrywek (Carlisle United), ale ma za sobą występy m.in. w Boltonie czy Leeds United. Podobno w Śląsku są nim zainteresowani, ale oficjalnie nikt nie potwierdza tej informacji. Także agent zawodnika Szkot Paul Atkin twierdzi, że z Oporowskiej żadnego sygnału nie było. - Nie miałem żadnego kontaktu z nikim ze Śląska - napisał "Gazecie Wrocławskiej" w mejlu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?