Śląsk zmienił trenera i wreszcie wygrał! Łęcznianie muszą poczekać na przełamanie [RELACJA, ZDJĘCIA]

Maciej Jakubski
Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna
Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna Paweł Relikowski/Polska Press
Efekt nowej miotły raz jeszcze zadziałał. Romuald Szukiełowicz tchnął nowego ducha w Śląska Wrocław, który pokonał na własnym boisku Górnika Łęczna (2:1). Tym samym zakończył serię 11 meczów bez zwycięstwa.

Szukiełowicz: Śląsk Wrocław to mój klub, musi się udać [ROZMOWA]

Trener Romuald Szukiełowicz w swoim trzecim debiucie w Śląsku, postawił od pierwszych minut na ofensywę. Wrocławianie od wrześniowego meczu z Jagą grali z trzema defensywnymi pomocnikami, tymczasem na Łęczną wyszli z Hołotą i Hateleyem na środku pomocy i z Flavio oraz Bilińskim z przodu. Na skrzydłach pojawili się Ostrowski i Dudu, za których plecami biegali Zieliński i Dankowski.

Śląsk zaczął od ataków i już w 5. minucie objął prowadzenie. To była w zasadzie pierwsza sytuacja podbramkowa. Zieliński wrzucił w pole karne z prawej strony i Dudu w ciężkiej sytuacji trafił główką w okienko bramki Prusaka. Minęła minuta i Górnik wyrównał. Z lewego skrzydła dośrodkował Leandro, Wrąbel wypuścił piłkę z rąk i Świerczok z najbliższej odległości wyrównał. Ogromny błąd młodego bramkarza i 1:1. Bramka podziałała jak zimny prysznic na gospodarzy, bo zarysowała się lekka przewaga gości. Śląsk postawił na agresję i w ciągu kilku minut żółte kartki zarobili Hateley i Dudu.

W 17. minucie wrocławianie poszli jednak do przodu i drugi ich celny strzał zakończył się golem. Biliński zgrał do Flavio, ten oddał piłkę do napastnika i Bila ograł jednego ze stoperów, po czym plasowanym uderzeniem pokonał Prusaka. W 21. minucie przyjezdni rozegrali bardzo ładną, kombinacyjną akcję, ale Piesio przed polem karnym Śląska zgubił piłkę. Później niewiele się działo na boisku. Dopiero w 34. minucie strzelał Świerczok, ale piłka po nodze Zielińskiego wyszła poza boisko. W 38. minucie niezłą kontrę rozegrali gospodarze, ale Biliński znalazł się na spalonym. W 44. minucie Dankowski sfaulował przed polem karnym Świerczoka. Z wolnego uderzał Piesio, ale najpierw trafił w mur, a przy poprawce w jednego ze swoich kolegów.

Do przerwy 2:1 dla Śląska, choć przewagę mieli przyjezdni. Wrocławianie mieli jednak zabójczą skuteczność. Oddali dwa strzały, oba celne, oba zakończone bramkami. Druga połowa zaczęła się od indywidualnej akcji Flavio, którego dogranie trafiło jednak łupem stoperów. W rewanżu strzelał z ostrego kąta Bonina, Wrąbel był na posterunku. W 49. minucie zza pola karnego uderzał z fałsza Hołota, ale bramkarz Górnika obronił. Dwie minuty później skrzydłem urwał się Leandro Ostrowski, ale jego dośrodkowanie było za mocne. W 57. minucie Ostry ponownie pobiegł skrzydłem i tym razem idealnie dograł piłkę na 4 metr do Bilińskiego. Napastnik Śląska nie trafił w idealnej sytuacji w bramkę! Minutę później nad poprzeczką z wolnego uderzał Świerczok.

Minęło kilkadziesiąt sekund i Flavio kapitalnie zagrał do Bilińskiego, który stanął oko w oko z Prusakiem. Bramkarz Górnika obronił strzał napastnika nogami. W bardzo krótkim odstępie czasu Biliński zmarnował dwie stuprocentowe sytuacje. W 65. minucie napastnik miał trzecią sytuację strzelecką, ale tym razem za długo zwlekał ze strzałem. Przez kolejne kilkanaście minut z boiska wiało nudą. W 78. minucie dwukrotnie Piesio był bliski stworzenia klarownych sytuacji kolegom, ale za każdym razem podania były niecelne. W 81. minucie zza pola karnego uderzał Nowak. Strzał nie był przesadnie mocny, leciał w środek bramki, ale kolejny błąd popełnił Wrąbel. Wypuścił piłkę z rąk, blisko dobitki był Świerczok, ale Dudu zdążył z interwencją.

W 86. minucie młody bramkarz Śląska odkupił swoje winy. Nowak zagrał na wolne pole do Śpiączki, ten zgrał do Bonina, który dwukrotnie próbował zaskoczyć Wrąbla. Pierwszy strzał bramkarz obronił, drugi trafił w boczną siatkę. Do końca meczu już nic się nie wydarzyło, choć sędzia Musiał przedłużył mecz o cztery minuty, a w pole karne Śląska powędrował nawet Prusak. Śląsk wygrał po 11 spotkaniach bez wygranej, po raz pierwszy od trzech miesięcy. Górnik natomiast po raz szósty bez wygranej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24