Sławomir Peszko na pewno jest wielką nadzieją naszej kadry, z pewnością czego jestem niemal pewien, będzie silnym punktem polskiej reprezentacji na zbliżających się dużymi krokami Mistrzostwach Europu 2012 w Polsce i na Ukrainie. W Lechu Poznań był liderem, prócz Lewandowskiego i Stillića to właśnie jego najbardziej pamiętam gdy sięgnę pamięcią do takich spotkań jak te z CSKA Moskwa czy Deportivo La Coruna.
Czy nadejdzie jego czas w Kolonii? Z pewnością w aklimatyzacji pomogą mu Adam Matuszczyk i Lukas Podolski, jednak czy ten kierunek jest obrany w odpowiednią stronę i odpowiednim czasie? Osobiście uważam że kierunek jest nie najgorszy (nie mam na myśli klubu, lecz samą ligę), ale z czasem to już były skrzydłowy Kolejorza nie trafił, no chyba że nie zależy mu na osiągnięciach, lecz tylko na pieniądzach (a te otrzyma zdecydowanie większe w FC Koln).
Dlaczego zły czas? Przecież Lech gra w 1/16 Ligi europejskiej z SC Braga, zespołem który w Lidze Mistrzów mierzył się z wielkim Arsenalem Londyn. Polski Pomocnik decyduje się jednak na niemiecki kierunek. I co go tam czeka? FC Koln to zespół walczący zaledwie o ligowy byt w Bundeslidze. W ostatnim czasie spotkałem się nawet z wypowiedzią (dość brutalną uważam) - Sławomir Peszko sprzedał się Niemcom. W moim przekonaniu gdyby Sławek poczekał chociaż do końca obecnego sezonu może i wylądował by w niemieckiej Bundeslidze, ale nie w słabym Koln, lecz w klubie pokroju co najmniej HSV Hamburg czy Bayer Leverkusen. Sam transfer pokazuje jednak, że niestety takie są realia polskiej ligi... polskiego futbolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
