- Jestem z Nazara naprawdę zadowolony. Wprowadza sporo pewności w szeregi obronne swoimi interwencjami i zachowaniem. Co prawda w ostatnim spotkaniu ze Zniczem był praktycznie bezrobotny, ale kilka razy dobrze zachowywał się na przedpolu - komplementuje swojego podopiecznego trener Jacek Magnuszewski.
Już na tym etapie rundy wiosennej można pokusić się o stwierdzenie, że sprowadzenie potężnego (ponad 2 metry wzrostu) Ukraińca było strzałem w "dziesiątkę". - Owszem, Nazar to bardzo udany transfer, ale podobne przemyślenia mam na temat naszych innych nowych zawodników. Wszyscy prezentują się tak, jak tego od nich oczekiwałem. Podnieśli nasz poziom i oby było tak dalej - uśmiecha się Magnuszewski.
Szkoleniowiec nie ukrywa, że seria spotkań bez straconej bramki znacznie podniosła morale jego drużyny. - Zyskaliśmy pewność siebie, ale jesteśmy na takim miejscu w tabeli (dwunaste - red.), że nie możemy się odprężać. Przy rozluźnieniu łatwo o wpadkę, a tabela jest tak spłaszczona, że łatwo o szybki spadek - przestrzega trener.
Wisła grała już w tym roku ze Stalą. W zimie puławianie podejmowali ekipę z Podkarpacia w sparingu. Przegrali 1:3, ale w pierwszej połowie, gdy mierzyły się podstawowe jedenastki, było 1:0 dla gospodarzy. - Trudno wyciągać daleko idące wnioski ze sparingu. To nie są wymierne wyniki, liga często inaczej weryfikuje umiejętności - zauważa Magnuszewski.
W pierwszej rundzie puławianie po bardzo zaciętym spotkaniu ulegli Stali na wyjeździe 2:3. Gole dla Wisły strzelili wtedy Mateusz Olszak oraz Konrad Nowak. Warto odnotować, że to od meczu ze Stalą, zaczęła się seria trzynastu spotkań bez zwycięstwa Wisły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?