Stilon Gorzów przegrał na trudnym terenie we Wrocławiu

Paweł Górski
Paweł Górski
Stilon zapisał na swoim koncie dziesiątą porażkę w sezonie
Stilon zapisał na swoim koncie dziesiątą porażkę w sezonie Robert Gorbat
W pierwszy dzień kwietnia Agencja Inwestycyjna Stilon Gorzów udał się w delegację do czołowej drużyny III ligi, Ślęzy Wrocław. Choć do przerwy panował remis, to faworyzowani gospodarze w drugiej odsłonie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę i zwyciężyli 3:1.

Ślęza Wrocław – Agencja Inwestycyjna Stilon Gorzów 3:1 (1:1)

  • Bramki: Marcjan (6), Kluzek (71), Vinicius (90+3) – Kopeć (32).
  • Stilon: Przybysz – Przybylski (od 86 min Trepczyński), Wenerski, Śledzicki, Kopeć (od 74 min Kaniewski) – Bohdanov, Wiśniewski, Świerczyński (od 74 min Szałas) – Kurlapski (od 46 min Poniedziałek), Drozdowicz, Vaskov (od 14 min Nowak).
  • Żółta kartka: Świerczyński.

Stilon jechał do Wrocławia mając „w nogach” środowy mecz wojewódzkiego Pucharu Polski z Odrą Nietków, który rozstrzygnął się dopiero w dogrywce. Z pewnością nie działało to na korzyść gorzowian, podobnie jak sztuczna murawa, na której swoje mecze rozgrywa wrocławski zespół. Na dodatek piłkarze z północy województwa lubuskiego musieli sobie radzić bez Filipa Karonia, Mateusza Kaczora i Łukasza Maliszewskiego.

Gospodarze sobotniego spotkania walczyli w nim o przełamanie po dwóch porażkach z niżej notowanymi rywalami (3:4 z MKS-em Kluczbork i 1:2 ze Stalą Brzeg). Już od początku pojedynku podopieczni trenera Grzegorza Kowalskiego przystąpili do realizacji planu – prowadzenie dał im w szóstej minucie Przemysław Marcjan, który wykorzystał błąd drużyny przyjezdnej.

W pierwszym kwadransie gry Stilon stracił nie tylko gola, ale również jednego z zawodników. Mowa o Artemie Vaskovie, który w wyniku kontuzji zakończył udział w spotkaniu już w 14 minucie. Zastąpił go Olaf Nowak.

Mimo osłabienia niebiesko-biali jeszcze w pierwszej połowie znaleźli sposób na odpowiedzenie miejscowym. Kluczowy w realizacji tego celu był stały fragment gry z 32 minuty. Wówczas piękną bramką bezpośrednio z rzutu wolnego popisał się Łukasz Kopeć. Niedługo później ten sam zawodnik miał świetną okazję, aby zapewnić Stilonowi prowadzenie, jednak minimalnie spudłował. Zespoły schodziły zatem na przerwę przy remisie 1:1.

Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i gorzowianie przekonali się o tym po zmianie stron. Wówczas do siatki trafiali już tylko wrocławianie. W 71 minucie po rzucie rożnym Bartosza Przybysza pokonał Mateusz Kluzek. Trener Karol Gliwiński od razu zareagował podwójną zmianą – Kaniewski i Szałas w miejsce Kopcia i Świerczyńskiego. Gorzowski zespół nie zdołał już jednak odmienić losów meczu. W doliczonym czasie gry lubuskich piłkarzy dobił joker w talii Grzegorza Kowalskiego, Vinicius Matheus. Brazylijczyk ustalił końcowy wynik spotkania na 3:1.

Dla Stilonu to dziesiąta porażka w bieżącej kampanii i jednocześnie pierwszy w rundzie rewanżowej wyjazd, z którego zespół wraca bez kompletu punktów. W następnej kolejce podopiecznych Karola Gliwińskiego czeka domowe starcie z groźną Stalą Brzeg. Mecz ten w sobotę 8 marca o godzinie 16:00.

WIDEO: Gala Piłkarskich Orłów 2022

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Stilon Gorzów przegrał na trudnym terenie we Wrocławiu - Gazeta Lubuska

Wróć na gol24.pl Gol 24