Świetny Messi, ale nie świetna Argentyna [KOMENTARZ]

Filip Błajet
Do tej pory mówiło się, że Messi jest słabiutki w kadrze, ponieważ bez Iniesty i Xaviego po prostu nie istnieje. Już najwyższa pora, aby zmienić to stwierdzenie. To Argentyna bez "Boskiego Leo" nie istnieje, a koledzy powinni go przeprosić, że tworzą jedną z najgorszych argentyńskich kadr w historii mistrzostw świata.

Zawsze byłem pierwszym do hejtowania Messiego. Po prostu tych najlepszych najłatwiej i najchętniej krytykujemy, a gracz Barcelony to bez wątpienia jeden z dwójki najlepszych piłkarzy na świecie. Za Mistrzostwa Świata w Brazylii Argentyńczyka jednak hejtować najzwyczajniej w świecie nie można. Albicelestes rozegrali do tej pory cztery spotkania i cztery razy to "Pchła" był wybierany najlepszym graczem meczu. Piłkarz Blaugrany dwoi się i troi, aby tylko Argentyna zdobywała komplety punktów.

W dotychczas rozegranych spotkaniach Messi brał udział w pięciu z siedmiu strzelonych przez Argentynę goli. To się dopiero nazywa "one man team". Cztery raz sam trafił do siatki, co jest drugim najlepszym wynikiem turnieju, a do tego dorzucił jedną asystę. Ostatnich dograń powinno być jeszcze więcej, ale koledzy koncertowo marnowali podania napastnika Barcy. Gwiazdor Albicelestes zanotował do tej pory 18 kluczowych podań, co jest najlepszym wynikiem Mundialu. Aż strach pomyśleć, co robią pozostali zawodnicy kadry, jeśli tylko jedno z nich zakończyło się asystą. Messi to także do tej pory najlepiej dryblujący zawodnik mistrzostw. Jeśli jest tak dobrze, to do czego właściwie można się przyczepić?

Obecnie najpopularniejszym zarzutem pod adresem gwiazdora Blaugrany jest to, że mało biega. Jednak akurat w tym przypadku jest to uzasadnione. Messi ubezpieczany jest przez duet defensywnych pomocników Gago – Mascherano, a rywale i tak rzadko konstruują (przynajmniej do tej pory tak było, wszyscy wiemy z kim Albicelestes grali…) groźne ataki pozycyjne. Co z tego, że Lavezzi w 70 minut przebiegł więcej niż "Pchła" w 90, skoro to zawodnik Barcy był kilka razy bardziej produktywny w ofensywie? Jednak choćby Messi stawał na głowie, to Argentyna i tak nie zdobędzie mistrzostwa świata. Dlaczego?

Jednym, a być może najważniejszym, z czynników jest... Sabella. Nie wydaje mi się, aby ktoś, kogo obrażony Lavezzi oblewa wodą, mógł mieć jakikolwiek autorytet w szatni. Stąd też potem twitterowe żarty typu: „Hej Leo, dlaczego jeszcze nie robisz zmian? Przecież już jest dogrywka”. Nic dziwnego, skoro argentyński szkoleniowiec dokonuje roszad w składzie rzadziej niż Smuda, a do tego w ogóle nie reaguje na boiskowe wydarzenia. Kompletnie nam nie idzie i brak nam jakości w ofensywie? Nieważne, Messi coś wymyśli. A teraz pomyślcie, że tę drużynę mógłby teraz trenować Jose Pekerman, który dokonuje cudów z Kolumbią…

Obecna kadra Albicelestes to jedna z najgorszych drużyn wystawionych przez Argentynę w historii mistrzostw świata. Na bramce Romero, który mocno wygrzewa ławkę w Monaco, na lewej flance obrony z konieczności gra Rojo, a w środku pola pewny plac ma mało kreatywny Gago. Jeśli do tego dodamy średnią formę innych argentyńskich gwiazd, czyli Mascherano, Aguero i Higuaina, to wyłania nam się rozpaczliwy obraz. Piłkarz Manchesteru City bardziej w głowie ma problemy osobiste niż piłkę nożną, a dodatkowo doznał kontuzji. Z kolei Higuain wygląda na Mundialu jak połączenie Daniela Sikorskiego z Krzysztofem Chrapkiem. Czy z taką kadrą da się wygrać na mistrzostwach świata?

Ludzie uwielbiają argentyńską wołowinę za jej wyrazisty smak, tymczasem gra Albicelestes jest wyrazista jak obraz widziany przez astygmatyka. Argentyny w takiej postaci nikt nie kupuje. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób życzy Messiemu i spółce jak najszybszego końca przygody z Mundialem. Przy takiej formie pomóc w zdobyciu mistrzostwa świata mogą już chyba tylko modły papieża Franciszka. Ewentualnie "Boski Leo" wznoszący się na ponad galaktyczny poziom.

Śledź autora na twitterze!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24