4 z 11
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Kolejny niezwykle ciekawy mecz miał miejsce także jesienią....
fot. archiwum

Te mecze przeszły do historii Radomiaka Radom. Wybraliśmy dziesięć pojedynków Zielonych, które kibice zapamiętali na długo! Zobacz zdjęcia

7 październik 1984: Radomiak Radom - Widzew Łódź 1:0 (0:0)

Kolejny niezwykle ciekawy mecz miał miejsce także jesienią. Dokładnie w niedzielę 7 października 1984 roku Radomiak na wypełnionym po brzegi stadionie przy Struga, podejmował uczestnika Pucharu UEFA - łódzki Widzew. Na trybunach zasiadło około 20 tyś kibiców!

Widzew do Radomia zawitał nie tylko jako uczestnik Pucharu UEFA, ale także jako niepokonany lider ekstraklasy mający w swoich szeregach kilku reprezentantów Polski. Przeciwko Radomiakowi wystąpiło ich czterech: Roman Wójcicki, Włodzimierz Smolarek, Dariusz Dziekanowski i Marek Dziuba. Zabrakło tylko Jerzego Wijasa, pauzującego za żółte kartki. Bramki Widzewa strzegł dobrze znany w Radomiaku, były piłkarz naszego klubu Henryk Bolesta, który został owacyjnie przyjęty przez publiczność.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w 73. minucie. Marek Dziuba nieprawidłowo w polu karnym zatrzymał Andrzeja Szymanka i sędzia Janusz Eksztajn z Warszawy podyktował rzut karny. Z decyzją tą nie mogli pogodzić się zarówno piłkarze jak i szkoleniowiec Widzewa - Władysław Żmuda. - Mam pretensje do sędziego o tę sytuację. Uważam, że pochopnie podyktował rzut karny - mówił na pomeczowej konferencji szkoleniowiec łódzkiej drużyny. Jedenastkę na bramkę zamienił kapitan Radomiaka Paweł Zawadzki! Widzewiacy bezskutecznie starali się doprowadzić co najmniej do remisu. W końcówce meczu zawodnicy Widzewa mieli spore pretensje do sędziego Eksztajna, który ich zdaniem powinien podyktować rzut karny za zagranie piłki ręką w polu karnym przez Marka Sadowskiego. - Radomiak staje się groźny dla najlepszych drużyn w kraju. Najpierw odebrał punkty aktualnemu mistrzowi Polski - Lechowi Poznań, później aktualnemu liderowi - Legii, a teraz z zerowym kontem odprawił innego potentata, łódzki Widzew – rozpisywały się ówczesne dzienniki.

7 październik 1984:
Radomiak Radom - Widzew Łódź 1:0 (0:0)
Bramka: Zawadzki 73' (k)

Radomiak: Krzysztof Koszarski - Ryszard Mrozek, Marek Sadowski, Arkadiusz Skonieczny, Paweł Zawadzki, Włodzimierz Andrzejewski, Marek Wojdaszka, Adam Benesz, Andrzej Niedziółka, Andrzej Szymanek (88’ Mirosław Banaszek), Mirosław Sajewicz

Widzew: Henryk Bolesta - Tadeusz Świątek, Marek Dziuba, Roman Wójcicki, Krzysztof Kamiński, Mirosław Jaworski (71' Jerzy Leszczyk), Wiesław Wraga (80' Mirosław Myśliński), Krzysztof Kajrys, Piotr Romke, Dariusz Dziekanowski, Włodzimierz Smolarek

Zobacz również

MKS Będzin wraca do PlusLigi. W finale play off pokonał BBTS Bielsko-Biała ZDJĘCIA

MKS Będzin wraca do PlusLigi. W finale play off pokonał BBTS Bielsko-Biała ZDJĘCIA

Rewolucja w kadrach banku Pekao. Podziękowano sześciu członkom zarządu

Rewolucja w kadrach banku Pekao. Podziękowano sześciu członkom zarządu

Polecamy

Real - Bayern LIVE! Niesamowita remontada Królewskich!

Real - Bayern LIVE! Niesamowita remontada Królewskich!

Podolski zdradził, kiedy zakończy karierę. Piłkarz się zastanawia!

Podolski zdradził, kiedy zakończy karierę. Piłkarz się zastanawia!

Real zagra z Bayernem o finał Ligi Mistrzów. Ancelotti liczy na "magiczną noc"

Real zagra z Bayernem o finał Ligi Mistrzów. Ancelotti liczy na "magiczną noc"