Tomas Docekal - kolejna klapa tego piłkarza [KOMENTARZ]

Bartłomiej Szura
Bardzo szybko, bo po zaledwie dwóch meczach zakończyła się przygoda gliwickiego Piasta z pucharami. Europejski debiut za niebiesko-czerwonymi, jednak wydaje się, że piłkarze Marcina Brosza nie mają się czego wstydzić.

Rewanżowe spotkanie Piasta z Karabachem było niezwykle emocjonujące. Dopiero na 12 minut przed końcem dogrywki rozstrzygnęły się jego losy. Do tego czasu oba zespoły toczyły równorzędną walkę.

Jednak od 74. minuty Piastowi przyszło grać w dziesiątkę. Ktoś zapyta: Jak to? przecież nie było czerwonych kartek. Już odpowiadam. Tak, oczywiście, że nie było, ale na boisku przebywał zawodnik, który nie robił nic. Mowa tutaj o Tomasu Docekalu. Czech kolejny raz udowodnił, że nie dysponuje umiejętnościmi pozwalającymi na grę w Ekstraklasie.

Mający prawie 2 metry napastnik, który nie potrafi odbić się od ziemi lub daje się "przepchnąć" każdemu obrońcy nie ma prawa mieć miejsca w kadrze czołowej drużyny polskiej Ekstraklasy. Szkoda, że nikt przed sprowadzeniem tego piłkarza dokładnie nie sprawdził, jakie są jego możliwości, bo z pewnością w naszej lidze można byłoby znaleźć zawodnika, który jest tańszy w utrzymaniu, a ma większe umiejętności. Prawda bowiem jest taka, że Docekal poza bramkami w poprzedniej rundzie z Pogonią i Zagłębiem w Gliwicach się całkowicie nie sprawdza.

Wydaje się, że jeśli tylko do gry wróci Kędziora, to w końcu Tomas Docekal przestanie męczyć swoją grą kibiców. I oby ten fakt nastąpił jak najszybciej. Na facebooku powstały już nawet fanpage'y domagające się odsunięcia Czecha ze składu.

Czytaj także: Tomas Docekal - miał być czeskim Ibrahimovicem, a okazał się niewypałem

POLUB NAS NA FACEBOOKU
PIAST GLIWICE EKSTRAKLASA.NET

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24