Przyjazd takiego zespołu jak Lech Poznań to na pewno będzie spore wydarzenie dla niewielkiej Boguchwały. Miejscowi kibice piłki nożnej nie będą jednak mogli oglądać w akcji Izolatora, a Stal ze Stalowej Woli, która na „Izo Arenie” podejmie „Kolejorza”. Pomimo zimna można się jednak spodziewać kompletu publiczności.
Dla drużyny z ekstraklasy to będzie już druga wizyta na Podkarpaciu w krótkim czasie, bo 29 października mierzyła się w Rzeszowie z Apklan Resovią, i pokonała rzeszowian 4:0. Rywalem „Stalówki” w 1/16 finału był natomiast GKS Katowice, którego zespół Szymona Szydełki wyeliminował po serii rzutów karnych.
Właśnie postawa w Totolotek Pucharze Polski jest sporą osłodą dla fanów Stali, bo w lidze ich ulubieńcom wiodło się jesienią średnio, choć końcówka może napawać optymizmem. „Stalówka” wygrała bowiem dwa ostatnie mecze i nastroje poszły na pewno górę. Na fali tego optymizmu przyjdzie jej się zmierzyć z Lechem Poznań, a więc poprzeczka pójdzie zdecydowanie wyżej, bo Lech, choć w lidze długo zawodził, to też w dwóch ostatnich swoich meczach wywalczył komplet punktów.
Tak czy inaczej „Kolejorz” już w Rzeszowie pokazał jaka jest różnica między ekstraklasą, a 2 ligą, i to goście będą oczywiście zdecydowanym faworytem
- Fajnie, że trafia się nam taka okazja, bo gra z takim rywalem jak Lech nie zdarza się przecież często - mówi Robert Dadok, pomocnik Stali Stalowa Wola.
- Jest też taka dodatkowa mobilizacja, bo każdy z nas chciałby pokazać się jak najlepiej na tle takiego rywala. Wiadomo, że będzie to mecz bardzo trudny, bo Lech to rywal z wyższej półki, ale, jak mówiłem, będziemy chcieli dobrze się zaprezentować - dodał piłkarz "Stalówki".
- Mecz z Lechem to dla nas taki deser, nagroda za dobrą postawę w meczach pucharowych. Wielka szkoda tylko, że odbędzie się on na boisku, które, delikatnie mówiąc, nie jest w zbyt dobrym stanie i obawiam się, że piłkarsko nie będzie to zbyt dobre widowisko. Chcieliśmy ten mecz przełożyć, żeby odbył się już u nas, ale nie zgodził się na to Lech. Szkoda, bo uważam, że ryzykują też zdrowie swoich piłkarzy - stwierdził trener Szymon Szydełko.
Mecz rozpocznie się w środę 4 grudnia o godz. 12.15, a pokaże go Polsat Sport. Komentatorem będzie pochodzący z Dębicy Mateusz Borek.
Zobacz też: Ciekawostki po rundzie jesiennej 3 ligi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?