Londyn, a dokładniej White Hart Lane będzie miejscem inauguracji 22. kolejki ligi angielskiej. Tottenham podejmie na własnym obiekcie Sunderland. Gospodarze sobotnich zawodów radzą sobie w ligowych zmaganiach bardzo przyzwoicie. Podopieczni Mauricio Pochettino przegrali zaledwie trzy spotkania, co można uznać za bardzo okazały rezultat. Jednak "Koguty" aż dziewięć pojedynków zakończyły podziałem punktów.
Tottenham praktycznie, jak co sezon jest w gronie zespołów walczących o miejsce premiowane grą w europejskich pucharach. Kibicom Spurs oczywiście marzy się "pierwsza trójka", która uprawnia bezpośrednio do gry w fazie grupowej Champions League. Czy piłkarzy z Londynu stać na taki wyczyn? Oczywiście, że tak. Główni rywale do mistrzowskiego trofeum również gubią punkty i wcale nie jest powiedziane, że drużyna z White Hart Lane jest skazana na porażkę w rywalizacji z Manchesterem City, Leicester City czy Manchesterem United. Londyńczycy w ostatniej kolejce przerwali passę czterech spotkań bez porażki. Koguty uległy Lisom 0:1. Była to druga przegrana zawodników Pochettino na White Hart Lane na przestrzeni miesiąca. Obecnie z dorobkiem 36 punktów Spurs zajmują 4 miejsce i tracą cztery oczka do Obywateli.
Sunderland nie jest rywalem takiej klasy, jak Leicester. Jednak wcale nie oznacza to, że gospodarzy sobotniej potyczki czeka spacerek. Nowy Rok jest dla piłkarzy ze Stadium of Light bardzo udany. Czarne Koty ograły Aston Villę 3:1 oraz Swansea 4:2. Tym samym podopieczni Sama Allardyce'a przesunęli się na 17. lokatę w tabeli i w kwestii utrzymania nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Przypomnijmy, że poprzedni rok zawodnicy Sunderlandu kończyli w mizernych humorach po pięciu porażkach z rzędu. Goście na pewno dziś już będą chcieli wydostać się ze strefy spadkowej. Przyjezdni tracą zaledwie jeden punkcik do zajmujących bezpieczną lokatę Łabędzi.
Jeśli chodzi o bilans bezpośrednich pojedynków zespołów, które walczą dziś na White Hart Lane, to w poprzednich pięciu potyczkach, aż cztery padły łupem Kogutów, a raz drużyny podzieliły się punktami. Co ciekawe, Sunderland ostatnio w Londynie wygrał w 2008 roku. W zespole gości zabraknie Younesa Kaboula, Sebastiana Larssona, Adama Matthewsa, DeAndre Yedlina. Alexa Pritchard, Ryan Mason oraz Clinton N'Jie', to są natomiast nieobecni po stronie gospodarzy. Cała siódemka jest kontuzjowana.
Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowany jest na 13:45. Miejmy nadzieję, że pierwsze danie piłkarskiej soboty okaże się bardzo smaczne. Serdecznie zapraszamy an relację w Ekstraklasa.net!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
